Premier Donald Tusk obiecał pomoc pracownikom zakładów mięsnych JBB w Łysych, które spłonęły w ubiegły poniedziałek. "Przygniatająca część tych, którzy tracą pracę w zakładach JBB może liczyć - na różnych etapach - na przywrócenie do pracy" - zapowiedział w środę szef rządu, który tego dnia odwiedził Łyse.
Podkreślił, że "tutaj nikt z workiem pieniędzy nie przyjechał". "Chodzi o to, żeby znaleźć takie sposoby pomocy, które nie uczynią pracowników JBB trwale bezrobotnymi, bo wiemy, że na tym terenie wiele alternatyw nie ma. Co jest najważniejsze, to żeby oni z powrotem odnaleźli miejsca pracy w tym zakładzie" - powiedział Tusk w środę na konferencji prasowej.
Jak ocenił, jest szansa, żeby od 1 listopada ruszyła część produkcji w zakładach JBB.
W Łysych (mazowieckie) w ubiegły poniedziałek wskutek pożaru zakładów mięsnych JBB, pracę straciło ponad półtora tysiąca osób. W miejscowości i okolicy niemal w każdej rodzinie ktoś pracował w tych zakładach, czasem pracowało tam dwoje małżonków. Po pożarze wiele rodzin znalazło się w tragicznej sytuacji, bez środków do życia, z zaciągniętymi kredytami. Przyczyny pożaru nie są na razie znane.
Uroczystość wręczenia odznaczenia odbędzie się we wtorek 10 czerwca.
Sakramenty na pątniczym szlaku są sprawowane według przedsoborowego rytu liturgii.
"Kobiety znacznie chętniej i częściej wchodzą w ostrą rywalizację werbalną".
"Musimy realizować te zadania, które mają najwyższe priorytety".