Bogusław Kowalski złożył rezygnację z funkcji prezesa PKP SA. W przesłanym PAP oświadczeniu Kowalski tłumaczył, że składa rezygnację, kierując się interesem Grupy PKP. "Robię to z poczucia odpowiedzialności za zaufanie, którym mnie obdarzono, a nie poczucia winy" - napisał.
Media informowały, że Kowalski miał być zarejestrowany jako TW pod pseudonimami "Mieczysław" i "Przemek".
"Kierując się interesem Grupy PKP składam rezygnację z zajmowanego stanowiska. Robię to z poczucia odpowiedzialności za zaufanie, którym mnie obdarzono, a nie poczucia winy. Winni tej sytuacji są oskarżyciele, a nie oskarżany" - czytamy w oświadczeniu Kowalskiego.
Podkreślał, że jest "człowiekiem uczciwym i dialogu". "Czy takimi samymi są ci, którzy bezpodstawnie oskarżają i powtarzają nieprawdziwe sądy? Wpisanie do rejestrów komunistycznej Służby Bezpieczeństwa nie oznacza współpracy z tą służbą. Informuję, że wobec wszystkich, którzy naruszają moje dobre imię i pomawiają mnie będę wyciągać konsekwencje prawne" - napisał.
Jak podał, że oświadczenie lustracyjne składał wielokrotnie jako poseł, wicemarszałek Sejmu i sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu. "Sam wystąpiłem do Instytutu Pamięci Narodowej o potwierdzenie zgodności mojego oświadczenia ze stanem faktycznym. W 2008 roku, Instytut Pamięci Narodowej potwierdził brak podstaw do kwestionowania prawdziwości mojego oświadczenia. Jestem tę wiedzę winien wszystkim, którzy mi zaufali i zaufają w przyszłości" - uważa.
O powołaniu Kowalskiego na prezesa zarządu PKP Bogusława Kowalskiego poinformowało w piątek w komunikacie Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.(PAP)
mow/
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...