Przywódca Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakr al-Bagdadi w sobotę zamieścił w sieci nagranie, w którym mówi, że w obliczu wrogich nalotów IS "staje się silniejsze". Reuters zastrzega, że nie udało się potwierdzić autentyczności tego nagrania.
"Bądźcie ufni, że Bóg zapewni zwycięstwo tym, którzy go czczą i usłyszcie dobrą wiadomość, że nasze państwo ma się dobrze. Im bardziej intensywna jest wojna przeciw nam, tym czystsze i silniejsze staje się Państwo Islamskie" - brzmi komunikat Bagdadiego.
Przywódca IS potępił w nim Arabię Saudyjską za utworzenie koalicji państw muzułmańskich wymierzonej w Państwo Islamskie i inne organizacje terrorystyczne. "Gdyby była to islamska koalicja, to ogłosiłaby, że jest niezależna od swych żydowskich panów i krzyżowców i uczyniła swym celem zabijanie Żydów oraz uwolnienie Palestyny" - ogłosił Bagdadi.
W połowie grudnia Arabia Saudyjska ogłosiła, że powołała wraz 34 państwami muzułmańskimi koalicję, której członkowie będą wspierać się w walce z Państwem Islamskim. W ubiegłą sobotę IS zagroziło, że w odwecie zaatakuje Królestwo Saudyjskie.
IS jest zdecydowanym wrogiem monarchii z Zatoki Perskiej, a zwłaszcza dynastii Saudów, i wzywa młodych Saudyjczyków, którzy są sunnitami, do podejmowania ataków na ważne cele w kraju oraz na ludność szyicką.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.