Naczelnik Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU) rosyjskiego sztabu generalnego generał Igor Siergun zmarł nagle w niedzielę w wieku 58 lat - poinformowało w poniedziałek ministerstwo obrony Rosji.
Przyczyny zgonu nie podano. Siergun stał na czele GRU - czyli rosyjskiego wywiadu wojskowego - od grudnia 2011 roku. Pełnił jednocześnie funkcję zastępcy szefa sztabu generalnego.
W przeciwieństwie do rządowego Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) dublujący jego działalność na arenie zagranicznej GRU funkcjonował za czasów radzieckich całkowicie poza sferą publiczną. O tym, że instytucja taka w ogóle istnieje, zaczęto otwarcie mówić dopiero za czasów gorbaczowowskiej pierestrojki w drugiej połowie lat 80. GRU przetrwał też rozpad ZSRR bez większych wstrząsów organizacyjnych, natomiast KGB podzielono w 1991 roku już w ramach Federacji Rosyjskiej na Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i Służbę Wywiadu Zagranicznego (SWR).
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.