Dwie diecezjalne pielgrzymki piesze i kilka mniejszych dotarło dziś na Jasną Górę.
Wigilia Święta Matki Bożej Szkaplerznej to od lat dzień modlitwy tysięcy pątników. Lipcowe wędrowanie upływa pod znakiem „troski o życie” oraz próśb w intencji świętych kapłanów i o nowe powołania.
W 29. pielgrzymce przemyskiej przyszło ok. 1,5 tys. wiernych, a prawie 2,3 tys. zgromadziła 75. pielgrzymka poznańska. Bp Adam Szal, który tradycyjnie wędrował z Przemyśla, podkreśla, że współczesnemu Kościołowi bardzo potrzeba wyjścia z zakrystii. „Trzeba wyjścia na zewnątrz w sensie misji, ale także poza swoje środowiska, byśmy umieli być bardziej świadkami”.
Pani Anna kolejny raz wybrała się na pielgrzymkę z całą rodziną: „Nieraz dzieci mówią: «Dlaczego nie pojedziemy gdzieś nad morze?», ale to jest taki ładunek na trudne i ciężkie dni. Kiedy w ciągu roku coś nam się wali, to zamykamy oczy i przypominamy sobie choćby to, jak się wchodzi do Częstochowy”.
Większość pątników pozostanie w sanktuarium do jutra, aby wziąć udział w uroczystościach odpustowych Matki Bożej Szkaplerznej.
To musi się skończyć - powiedział mówiąc o masowych migracjach.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Po rozmowach ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, Keithem Kellogiem.
Wielu ekspertów wątpi w powodzenie tych starań i obawia się ich konsekwencji dla Europy.
Tym razem o „jakąkolwiek pomoc" w walce z M23 poprosiła Czad.