Mamy w Europie opinię zamkniętych na inne wyznania i religie. Przeczą temu najnowsze badania socjologiczne zespołu badawczego Instytutu Socjologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego - zauważa "Rzeczpospolita".
Z raportu o religijności wynika, że jesteśmy bardzo tolerancyjni, ale nowe ruchy religijne budzą w nas lęk.
Badania pokazują, iż niemal wszyscy (bo aż 97 proc.Polaków) uznają prawo każdego do wyznawania takiej religii, jaką chce. Co więcej, 78 proc. Polaków jest zdania, że każda religia prowadzi do Boga, tylko różnymi drogami. Nie uznają więc za swoje przekonania, które głosi Kościół, że poza nim nie ma zbawienia. Tylko co piąty badany (22 proc.) uważa inaczej.
Jednak aż 56 proc. z nas sądzi, że obecność wyznawców nowych ruchów religijnych może spowodować w kraju coś złego. Jeszcze więcej, bo 62 proc. jest przekonanych, iż pojawiają się one wówczas, kiedy tradycyjne Kościoły tracą zaufanie swoich członków.
Szczegóły badań UKSW publikuje dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie.
"Musimy odpowiednio zwiększyć liczbę personelu w brygadach zmechanizowanych".
Podczas godzinnego przemówienia Trump w większości ponowił swoje wyborcze obietnice.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.