Rosyjska organizacja obrońców praw człowieka Sprawiedliwost poinformowała w środę, że zamordowany został jej działacz Andriej Kułagin, który kierował oddziałem organizacji w Karelii.
Ciało Kułagina, który zaginął przed paru miesiącami, znaleziono w wykopie ziemnym na przedmieściach Pietrozawodska.
"Nie ulega wątpliwości, że nasz regionalny przywódca został zamordowany" - oświadczył w rozmowie z agencją Interfax przewodniczący organizacji Sprawiedliwost Andriej Stołbunow.
Stołbunow powiedział, że działacz, który stał na czele organizacji w Karelii, leżącej na granicy z Finlandią, zaginął 14 maja po otrzymaniu telefonicznego wezwania z prośbą o przyjście do pewnej kawiarni w Pietrozawodsku. "Prawdopodobnie telefonował ktoś, kogo nasz działacz znał osobiście i nie sądził, że grozi mu niebezpieczeństwo" - dodał Stołbunow.
Kułagin walczył m.in. o bardziej ludzkie traktowanie osób osadzonych w rosyjskich więzieniach i był członkiem społecznej komisji kontroli instytucji penitencjarnych w Karelii.
"Uczynimy wszystko, aby zabójstwo naszego kolegi nie stało się kolejną z niewyjaśnionych spraw, których teczki od lat pokrywają się kurzem w sądowych archiwach" - powiedział przewodniczący organizacji pozarządowej Sprawiedliwost.
Zabójstwo Kułagina wyszło na jaw w tydzień po uprowadzeniu i zamordowaniu na Północnym Kaukazie rosyjskiej aktywistki ruchu obrońców praw człowieka, dziennikarki Natalii Estemirowej, która zbierała materiały o uprowadzeniach ludzi w Czeczenii.
Zamordowanie Estemirowej, podobnie jak dwojga innych rosyjskich działaczy - dziennikarki Anny Politkowskiej i adwokata Stanisława Markiełowa - zostało potępione przez społeczność międzynarodową, która domaga się od Moskwy położenia kresu tym bezkarnym zabójstwom.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.
Po przeliczeniu wyników z 99 proc. komisji: socjaldemokraci wyrywają. Ale...
Prezydent USA wcześniej wielokrotnie powtarzał, że nie ułaskawi swojego syna.
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.