Prawie co piąty (19 proc.) spośród autobusów i autokarów skontrolowanych na Mazowszu przez inspektorów transportu nie został dopuszczony do ruchu - wynika z raportu Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego. Przeglądy przeprowadzano od kwietnia do czerwca 2009 r.
Wśród losowo skontrolowanych 246 pojazdów, które stanowią 6 proc. taboru, u 39 proc. wykryto m.in. zły stan opon, uszkodzone drzwi, korozję zawieszenia oraz niesprawny układ hamulcowy.
To pierwsza tak kompleksowa kontrola w województwie. Inspekcje przeprowadzono w Warszawie, Radomiu, Siedlcach, Ciechanowie, Płocku, Ostrołęce, Pruszkowie, Żyrardowie i Grodzisku Maz.
Inspektorat zapowiada podobne kontrole autobusów w przyszłości - od dwóch do czterech razy w roku. "Mając na uwadze bezpieczeństwo transportu drogowego będziemy zwiększać częstotliwość kontroli autobusów i pojazdów świadczących usługi zbiorowego przewozu osób" - powiedział wojewoda mazowiecki, Jacek Kozłowski.
Za jakość stanu technicznego pojazdów odpowiadają samorządy. "Nie kontrolujemy po to, by zwiększyć statystyki, ale by dać samorządom wiedzę, co należy poprawić. Planujemy także wprowadzić system ważenia pojazdów. Pozwoli to wyeliminować z ruchu zbyt ciężkie jednostki, które uszkadzają nawierzchnię" - powiedział Kozłowski.
W celu poprawy bezpieczeństwa drogowego Inspektorat zwrócił się z prośbą do władz miejskich o uwzględnienie w projektach dróg miejsc na tzw. parkingi kontrolne.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.