Wybitny aktor teatralny i filmowy Igor Przegrodzki nie żyje - poinformował Teatr Narodowy w Warszawie. Zmarł po długiej chorobie w poniedziałek w Warszawie. Miał 83 lata.
Ostatnio związany z Teatrem Narodowym w Warszawie. Karierę aktorską rozpoczął rolą Freda w "Pigmalionie" George'a Bernarda Shawa na deskach wileńskiego Teatru na Pohulance. Po zakończeniu II wojny światowej grał m.in. na scenach Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, Teatru Ziemi Pomorskiej w Toruniu oraz w Teatrze Polskim w Poznaniu. W latach 1949-1999 był związany z Teatrem Polskim we Wrocławiu. Od 2000 r. grał w Teatrze Narodowym w Warszawie.
Podczas długiej kariery zawodowej Przegrodzki wcielił się w ponad 200 ról teatralnych. W 1958 r. m.in. zagrał Hamleta w przedstawieniu Jakuba Rotbauma, a w 1967 r. aktora można było zobaczyć w roli Robesspierre'a w spektaklu "Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej w reż. Jerzego Krasowskiego. Wcielał się również w postaci z dramatów Fredry, Słowackiego i Gombrowicza.
Przegrodzki był również aktorem filmowym. Zagrał w kilkudziesięciu filmach i serialach, m.in. w "Pętli" (1957), "Rękopisie znalezionym w Saragossie" (1964), "Lalce" (1968) Wojciecha Jerzego Hasa oraz "Marcowych migdałach" (1989) Radosława Piwowarskiego. Jednym z najgłośniejszych seriali z jego udziałem jest "Stawka większa niż życie".
Przegrodzki był wielokrotnie nagradzany i odznaczany za działalność aktorską. M.in. w 2004 r. został odznaczony Kawalerskim Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 r. Złotym Medalem Gloria Artis 2006.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.