28-letnia rosyjska tenisistka Maria Szarapowa przyznała na konferencji prasowej w Los Angeles, że miała pozytywny wynik testu antydopingowego, który przeprowadzono podczas tegorocznego Australian Open. Jak wyjaśniła, chodziło o substancję pod nazwą meldonium.
Na razie nie wiadomo, jakie poniesie konsekwencje.
"Kilka dni temu dostałam list od Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), w którym poinformowano mnie, że miałam pozytywny wynik testu antydopingowego. Od 10 lat przyjmuję lek o nazwie meldonium, który wcześniej nie znajdował się na liście zabronionych substancji, ale wpisano go na nią 1 stycznia 2016 roku" - powiedziała na początku.
Jak tłumaczyła, pod koniec ubiegłego roku dostała od ITF informację o zmianach w przepisach na 2016 rok, ale ją zignorowała.
"Popełniłam ogromny błąd. Biorę za to pełną odpowiedzialność" - podkreśliła.
Urodzona 19 kwietnia 1987 roku w Niaganiu tenisistka, która większą część życia spędziła w USA, jest triumfatorką pięciu turniejów wielkoszlemowych, a łącznie 35 cyklu WTA. Była też liderką światowego rankingu.
W trwającym sezonie z powodu kontuzji zagrała tylko w Australian Open, a przegrany ćwierćfinał z Amerykanką Sereną Williams był jej ostatnim dotychczas oficjalnym występem.
Szarapowa zapewniła, że nie chce w ten sposób zakończyć kariery i planuje w przyszłości wrócić na kort.
35-latek, który zaatakował bo był niezadowolony z przebiegu procesu leczenia, jest w rękach policji.
Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020.
"Jesteśmy w kontakcie z dostawcą usług w celu rozwiązania problemu" .
Opinia rzecznika TSUE w związku z pytanie sądu o status sędzi wybranej przez KRS po 2018 r.
Lider zwycięskich liberałów zapowiada współpracę z partnerami innymi niż USA.