Ks. Uzhunnalil został porwany podczas ataku na klasztor Misjonarek Miłości.
Salezjanie, pomimo braku informacji o losie porwanego księdza Toma Uzhunnalila, mają nadzieję na jego uwolnienie.
Salezjanin został porwany 4 marca podczas ataku na klasztor Misjonarek Miłości. Napastnicy zamordowali wtedy cztery siostry, ośmiu mieszkańców domu opieki, dwóch pracowników, a także strażnika. Podczas ataku salezjanin, pochodzący z Kerali, modlił się w kaplicy.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w New Delhi potwierdziło, że ksiądz został zabrany w nieznane miejsce. Salezjanin Francesco Cereda, Wikariusz Przełożonego Generalnego Salezjanów, powiedział Catholic News Agency 7 marca, że „trudno zrozumieć, dlaczego wzięli księdza Toma, jako zakładnika”. Zasugerował, że narodowość mogła odkrywać rolę w porwaniu ks. Uzhunnalila, który jest Hindusem. Ksiądz Cereda podkreślił: „wierzymy, że jest szansa na uwolnienie”.
Salezjanie są na misjach w Jemenie od 1997 roku. Są to jedyni katoliccy księża, którzy pracują w tym kraju.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.