Epidemia cholery w Zimbabwe, na którą od sierpnia ubiegłego roku zmarło w tym kraju ponad 4 tys. osób, skończyła się - poinformował zimbabweński minister zdrowia Henry Madzorera, cytowany w czwartek przez dziennik "The Herald".
"Teraz, kiedy epidemia się skończyła, wszystkie okręgi, prowincje i miasta chcą ocenić swoje strategie reagowania (na rozprzestrzenianie się choroby) i zorganizować się na wypadek nowych wybuchów epidemii, których ryzyko jest duże, ponieważ problemy z wodą trwają" - powiedział Madzorera.
Cholerą zaraziło się w Zimbabwe około 98,3 tys. osób. Od początku epidemii zmarły 4283 osoby - wynika z opublikowanych w końcu maja danych Czerwonego Krzyża.
Cholera jest chorobą zakaźną przewodu pokarmowego. Częstą przyczyną zarażenia jest spożycie skażonej bakteriami wody.
Tylko między 9 a 21 lipca w prowincji Kiwu Północne zginęło co najmniej 319 osób.
"Definicję dopuszczalnych strat ubocznych zmieniono tak, że przewyższają one korzyści".
W środę z Putinem w Moskwie spotkał się wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.
Chodzi szczególnie o wycieczki na quadach, jeepach i wyprawy konne.
Trump ocenił, że poziom przestępczości w Waszyngtonie jest "niedorzeczny".