Wynajęła brzuch, teraz walczy o dziecko

Kobieta, która za pieniądze wypożyczyła swój brzuch i urodziła dziecko obcych ludzi, zamierza przed sądem walczyć o prawo do opieki nad chłopcem - podaje Dziennik

To pierwszy taki przypadek w Polsce - pisze na pierwszej stronie Dziennika Katarzyna Świerczyńska. - Sprawa jest bezprecedensowa także dlatego, że w naszym kraju prawo w żaden sposób nie reguluje kwestii macierzyństwa zastępczego - czytamy.

W tekście mowa o Beacie Grzybowskiej, 32-letniej mieszkance Łodzi, która rok temu zawarła umowę z bezdzietną parą z Warszawy. Poznała małżeństwo przez agencję Elizabeth z Piaseczna, która pośredniczy w kojarzeniu matek zastępczych z ludźmi pragnącymi dziecka. Za 30 tys. zł zgodziła się wynająć swój brzuch i urodzić dziecko, które genetycznie nie będzie miało z nią nic wspólnego (jajeczko pochodziło od jeszcze innej kobiety – red.). Łodzianka chociaż zaraz po porodzie oddała je, teraz zmieniła zdanie.

– Ta historia to dowód, jak pilna jest potrzeba uregulowania tych kwestii - mówi Dziennikowi poseł PO Jarosław Gowin. Jest przekonany, że sąd powinien przyznać rację kobiecie, która urodziła dziecko. Etyk i filozof prof. Jacek Hołówka uważa jednak, że racja jest po stronie pary wynajmującej brzuch.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
wiecej »