Patriarcha moskiewski i Wszechrusi Cyryl I przyjechał do Równego na zachodniej Ukrainie. Wczoraj ogłoszono, że nie odwiedzi on tego miasta, gdyż „ze względów bezpieczeństwa” odradziły mu to ukraińskie władze.
Cyryl I miał wylądować w Równem wczoraj po południu, jego lecący z Sewastopola samolot skierował się jednak do Kijowa. Stamtąd patriarcha pojechał samochodem do Korzca, leżącego ok. 65 km na wschód od Równego. Jak poinformował metropolita Hilarion, przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego (OWCS), na zmianę programu nalegały władze Ukrainy. „Wysocy urzędnicy administracji prezydenta Juszczenki oświadczyli nam, że ze względów bezpieczeństwa musimy zmienić trasę podróży apostolskiej Jego Świątobliwości” – powiedział.
Doniesieniom tym zaprzeczył Jurij Bogucki, wiceszef kancelarii Juszczenki. „Kancelaria prezydenta Ukrainy nie jest koordynatorem programu wizyty zwierzchnika RKP na Ukrainie. Tym zajmuje się specjalna komisja powołana przez Patriarchat Moskiewski i Ukraiński Kościół Prawosławny” – oznajmił dzisiaj.
Jak informuje agencja Interfax-Religia, Cyryl I wyjechał z Korzca po odprawieniu w tamtejszym klasztorze Świętej Trójcy uroczystej liturgii. Na placu Niezależności, w centrum Równego, przy katedralnym soborze Zmartwychwstania już od rana oczekiwały nań tysiące wiernych, którzy nie zważając na ulewny deszcz skandowali „Naszym patriarchą jest Cyryl!”. Przybycie zwierzchnika RKP wywołało ich entuzjastyczną reakcję.
Na pl. Niezależności zgromadziło się także kilkudziesięciu wiernych uznawanego za niekanoniczny Patriarchatu Kijowskiego i ukraińskich partii nacjonalistycznych. Trzymają oni transparenty z napisami „Moskiewski pop, precz!”, „RKP – agencji moskiewskiego imperium” i „Ręce przecz od ukraińskiego prawosławia!”.
Nie wiadomo, jak przebiegną następne etapy podróży patriarchy. W drodze do Łucka miał on odwiedzić klasztor św. Mikołaja w Horodku. Wejście do świątyni zablokowali jednak członkowie Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (UAKP).
Jutro Cyryl I uda się do Włodzimierza Wołyńskiego i Ławry Poczajowskiej, która będzie jego ostatnim przystankiem na Ukrainie. 5 sierpnia powróci do Moskwy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.