Z przerażeniem i głębokim smutkiem dowiedzieliśmy się, że w ostatnich tygodniach doszło do kilku przypadków linczu. To jest absolutnie niedopuszczalne - pisze arcybiskup Caracas.
„Z przerażeniem i głębokim smutkiem dowiedzieliśmy się, że w ostatnich tygodniach doszło w Caracas do kilku przypadków linczu. To jest absolutnie niedopuszczalne i sprzeczne z piątym przykazaniem Bożym, które mówi: nie zabijaj. Jest to także wielka niesprawiedliwość, ponieważ za małe wykroczenia nie karze się śmiercią, a czasem padają ofiarą ludzie zupełnie niewinni”. Słowa te czytamy w oświadczeniu arcybiskupa stolicy Wenezueli. Kard. Jorge Urosa Savino opublikował list, w którym potępił praktykę samosądu wobec przestępców. Dokument podpisali również jego biskupi pomocniczy.
Hierarchowie podkreślają, że mają świadomość faktu, iż uczciwi obywatele i pracownicy są sfrustrowani bezkarnością wielu przestępców. Jednak wymierzanie sprawiedliwości leży w gestii różnych instytucji publicznych, których obowiązkiem jest ochrona życia i własności Wenezuelczyków. Apelują zatem do policji i sądów o podjęcie pilnych działań celem powstrzymanie przestępczości i karanie sprawców zgodnie z Konstytucją. Zwracają się równocześnie z wezwaniem do ludności, by nie dała się ponieść fali nienawiści, tak aby nikt z poszkodowanych sam nie stał się mordercą.
Wenezuela jest nie tylko jednym z najbiedniejszych krajów Ameryki Łacińskiej, ale stała się ostatnio także jednym z najniebezpieczniejszych. Dochodzi tam do licznych i brutalnych aktów przemocy, często związanych ze zorganizowaną przestępczością. Uzbrojone grupy bandytów niestety dominują nad sytuacją i kontrolują pewne obszary stolicy. Panuje powszechne przekonanie o braku na ulicach minimum bezpieczeństwa. Na temat tej sytuacji Kościół wielokrotnie już wypowiadał się wcześniej. Ostatnio jednak sytuacja bardzo się pogorszyła, co doprowadziło także do samosądów i linczu na zatrzymanych przez zwykłych ludzi przestępcach.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.