Uzbrojeni napastnicy zastrzelili w czwartek czterech milicjantów i siedmiu cywilów w Dagestanie na rosyjskim Północnym Kaukazie - podały władze.
Napastnicy podjechali do posterunku milicyjnego w mieście Bujnaksk, który ostrzelali z broni automatycznej, zabijając na miejscu czterech funkcjonariuszy. Następnie bojownicy zabili siedem kobiet pracujących w pobliskiej łaźni - poinformowało MSW w Dagestanie.
Dwóch kolejnych milicjantów zostało rannych w dwóch osobnych incydentach w stolicy Dagestanu, Machaczkale.
Także w czwartek siły bezpieczeństwa usiłowały zneutralizować ładunek wybuchowy domowej roboty, podłożony na torach głównej linii, która przechodzi przez Machaczkałę. Ich próby nie powiodły się i prace zawieszono do piątku, wstrzymując do tego czasu ruch kolejowy.
W niespokojnym i wieloetnicznym Dagestanie, na wschód od Czeczenii, do aktów przemocy dochodzi, jak mówią obserwatorzy, zarówno na tle etnicznym, jak i kryminalnym.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.