Rozmowę o wyborze ks. Czaji na nowego bp. opolskiego z socjologiem religii z Uniwersytetu Opolskiego dr. Markiem Korzeniowskim publikuje na opolskich stronach Gazeta Wyborcza.
- Bardzo ważne, że nowy biskup wywodzi się z tego terenu. To rysuje pewność, że posiada coś, co możemy nazwać regionalną kompetencją. To rzecz niesamowicie cenna, ponieważ jest to ktoś, dla kogo osobliwość Śląska Opolskiego jest czymś znanym, doświadczonym - uważa dr Korzeniowski. Komentuje też przytaczane przez dziennikarkę wypowiedzi biskupa nominata.
Biskup nominat Andrzej Czaja powiedział w ubiegłorocznej debacie miesięcznika „Więź”, że Kościół w Polsce jest zbytnio zajęty sobą, umacnianiem swych struktur, a za mało otwiera się na wiernych. Dr Korzeniowski uważa, że wypowiedź ta jest konkretną deklaracją, że to właśnie człowiek - jak nauczał Jan Paweł II - jest drogą Kościoła.
- Słuszna jest zatem konstatacja księdza biskupa, iż Kościół nie może jedynie czekać. Inaczej, co pokazują badania socjologiczne, zaznaczać się będzie m.in. dalszy brak identyfikacji mieszkańców, szczególnie młodych, z parafią. Jest on wynikiem deficytu owego właściwego podejścia Kościoła do człowieka.[…]
Kościół powinien zabiegać o to, by religijność oraz kondycja moralna wynikająca z religijności były na właściwym poziomie. Temu ma sprzyjać bliskość oraz otwartość na każdego - mówi socjolog. - Chodzi o możliwie szerszą formułę bycia z wiernym - o to, aby odczytywać znaki czasu i odnajdywać sposób, w jaki Kościół parafialny może być obecny wśród ludzi - dodaje.
Kiedy dziennikarka wspomina o zasłyszanych informacjach o opinii biskupa nominata, że Kościół polski powinien stopniowo wycofywać się z polityki, dr Korzeniowski mówi: - […] Zakładam, że w przywołanych słowach chodzi o to, by Kościół nie angażował się w aktywną działalność polityczną, jak choćby poprzez tworzenie czy wspieranie konkretnych partii politycznych. Natomiast głos w sprawach moralnie istotnych w polityce czy w innych dziedzinach życia jest wręcz obowiązkiem Kościoła. Tak rozumiałbym tę ewentualną wypowiedź".
- Osobiście nie znam księdza biskupa, ale nietrudno jest szybko się zorientować, że to człowiek otwarty, człowiek dialogu, co jest bardzo istotne. Posiada też szczególnie cenne cechy - skromność i pokorę. Myślę, że kontynuacja tego, co wcześniej zostało dokonane, jest właściwa" - stwierdza w dalszej części rozmowy dr Korzeniowski.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.