Buduj mosty

Spać nie mogłem dzisiejszej nocy. Ale nie za sprawą głośnego audytu. Przyczyną był krążący nad uchem komar. Pierwszy tego roku. Uszykowałem nawet packę przy łóżku i zapaliłem światło. Sprytna bestia potrafiła odczekać schowana w jakimś zakamarku, by po kilkunastu minutach ponownie zaatakować. Rano, drapiąc swędzące miejsca i szukając odpowiedniego panaceum, pomyślałem, że ten nocny atak jest niezłą ilustracją trendów w mediach społecznościowych i w komentarzach pod kilkoma grupami informacji. Kąśliwość. Zabić to człowieka nie zabije, za to niejednego i niejedną umęczy. Zastanawiać się można jedynie kogo bardziej. Autorów (czyli komary) czy śledzących ich zmagania z tematem czytelników.

Pytanie o styl i sposób obecności wierzących w mediach społecznościowych stało się jeszcze bardziej aktualne za sprawą przeżywanego w ubiegłą niedzielę pięćdziesiątego już Dnia Środków Społecznego Przekazu. (Zagadką pozostaje odpowiedź na pytanie dlaczego ciągle obchodzimy ten dzień we wrześniu, a nie z całym Kościołem powszechnym.) Treść Orędzia i zamieszczone na Instagramie pozdrowienie papieskie prezentowaliśmy na naszych stronach. Mnie zainspirowała ilustracja, jaką zamieścił na Twitterze dziennikarz włoskiej redakcji Radia Watykańskiego, Alessandro Gisotti, będąca echem pytania, jakie w drodze powrotnej z Meksyku postawił papież Franciszek. Mosty czy mury?

Per #PapaFrancesco la comunicazione deve "costruire ponti, favorire l'incontro" #gmcs16 pic.twitter.com/5870o6yzaD

— Alessandro Gisotti ن (@AGisotti) 8 maja 2016

Odchodząc trochę od tematu, choć w temacie. Starzy oazowicze z pewnością pamiętają piosenkę, jaka swego czasu towarzyszyła rekolekcjom wakacyjnym. „Dlaczego nie budujesz mostów, które złączą nas? Dlaczego nie budujesz mostów, by jednoczyć świat?” Że budowanie mostów jest dziełem Bożym – wpadł na pomysł Sługa Boży Ksiądz Franciszek Blachnicki, by ołtarz w kaplicy na lubelskim Sławinku miał kształt mostu.

Budować mosty. Ale jak? Wspomniany wyżej Alessandro Gisotti zaproponował w ubiegłą sobotę Dekalog Dobrej Komunikacji. Dla jednych rewelacyjny, dla innych niewiele mający wspólnego z codziennością użytkowników portali społecznościowych. Myślę jednak, że wart zauważenia i przemyślenia. Z taką intencją jego polską wersję zamieszczam niżej zamiast końcowej konkluzji. Można kopiować i przekazywać dalej. Bo – jak zauważono na poświęconym mediom społecznościowym seminarium, jakie odbyło się na rzymskim Uniwersytecie Santa Croce – tym, co dobre, trzeba się dzielić. Zatem licencja CC-SA 4.0.