Do co najmniej 69 ludzi wzrosła w niedzielę liczba śmiertelnych ofiar poniedziałkowej katastrofy w Sajańsko-Szuszeńskej Elektrowni Wodnej na rosyjskiej południowej Syberii.
Za zaginione uznaje się sześć osób - poinformowały służby ratownicze na miejscu.
Prace nad likwidacją skutków katastrofy i poszukiwania ciał ofiar nadal prowadzi się przez okrągłą dobę. W niedzielę - zakomunikowano - sprawdzane są pomieszczenia w strefie maszynowni, w których mogły znajdować się ekipy remontowe.
Nadal nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
Wykorzystująca spiętrzenie wód górnego Jenisieju siłownia jest pod względem mocy zainstalowanej największą rosyjską hydroelektrownią, a na liście ogólnoświatowej zajmuje miejsce szóste. Katastrofa spowodowała całkowite wstrzymanie produkcji prądu. Według ocen rosyjskich ekspertów, co najmniej trzy spośród łącznie 10 turbogeneratorów trzeba będzie odbudować od podstaw.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.