To dzieci, które jako sześciolatki obowiązkowo rozpoczęły naukę.
Taką możliwość stworzyła grudniowa nowelizacja ustawy o systemie oświaty znosząca obowiązek szkolny dla sześciolatków i przywracająca obowiązek szkolny w wieku siedmiu lat. 6-letnie dziecko ma prawo do rozpoczęcia nauki w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Jeśli rodzic zdecyduje inaczej, zostanie w przedszkolu. Nowelizacja umożliwiła też rodzicom dzieci sześcioletnich, którzy posłali je do pierwszej klasy, ponowne zapisanie ich do pierwszej klasy.
Jak poinformowało we wtorek PAP Ministerstwo Edukacji Narodowej, powołując się na informacje uzyskane ze szkół, od września 2016 r. w klasach pierwszych szkół podstawowych rozpocznie naukę ok. 210 tys. dzieci.
W tej grupie znajdzie się: 91 tys. dzieci 7-letnich, które nie rozpoczęły obowiązku szkolnego jako dzieci 6-letnie rok wcześniej, 74 tys. dzieci 6-letnich (18 proc. rocznika), które rozpoczną dobrowolnie naukę w klasach I oraz 45 tys. dzieci 7-letnich, które obowiązkowo rozpoczęły naukę w klasie I rok wcześniej, ale postanowiły kontynuować naukę w pierwszej klasie.
"To dużo. To świadczy o tym, że została postawiona dobrze diagnoza na etapie opracowania projektu ustawy, że dobrze wyczuliśmy oczekiwania rodziców, że wiele dzieci 6-letnich w klasach pierwszych jednak nie spełniało tego wymogu dojrzałości szkolnej. Cieszę się bardzo, że daliśmy możliwość rodzicom powtórzenia klasy bez żadnych konsekwencji niepromowania" - powiedziała we wtorek w Katowicach wiceminister edukacji narodowej Teresa Wargocka.
Przypomniała, że do końca 2016 r. subwencja oświatowa skierowana do samorządów obejmuje wszystkie dzieci z populacji dzieci 6-letnich. "Czyli generalnie do końca roku 2016 r. samorządy mają środki na organizację klas I, z zapasem" - zaznaczyła.
1 września ubiegłego roku naukę w I klasie szkoły podstawowej rozpoczęło ogółem 611 tys. dzieci.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.