Na Zamku Królewskim w Warszawie rozdano nagrodę Kustosza Pamięci Narodowej. Wyróżnienie przyznano gen. Januszowi Brochwiczowi-Lewińskiemu, dr. hab. Januszowi Smazie, Związkowi Harcerstwa Rzeczypospolitej, Stowarzyszeniu Pokolenie i - pośmiertnie - Irenie Sandeckiej.
- Byłem pod dowództwem gen. Fieldorfa oraz Dekutowskiego. Z Pileckim byłem w więzieniu przez jakiś czas - wyliczał gen. Janusz Brochwicz-Lewiński.
96-letni dziś żołnierz brał udział w kampanii wrześniowe. W powstaniu warszawskim walczył w batalionie „Parasol”.
Po upadku powstania trafił do niewoli, z której uwolnili go Amerykanie. „Gryf” wstąpił do armii brytyjskiej i jako agent wywiadu działał w Palestynie i Sudanie. Jak mówi, nie został zamordowany przez komunistów, bo nie wolno mu było wrócić do Polski. Ci, którzy wrócili, zginęli.
- Warunki miałem dobre, ale tęskniłem za tym, żeby patrzeć na Wisłę i Łazienki - opowiadał o swojej emigracji.
Do Polski wrócił dopiero w 2002 r. W ubiegłym roku prezydent Andrzej Duda odznaczył go Krzyżem Wielki Orderu Odrodzenia Polski. Odbierając nagrodę IPN, generał nie szczędził ciepłych słów pod adresem prezydenta.
- Wspierałem go i nadal wspieram. Andrzej Duda przyniósł powiew wolności - mówił.
Dr hab. Janusz Smaza jest wykładowcą warszawskiej ASP i konserwatorem zabytków. Wśród jego dokonań są liczne renowacji polskich zabytków na dawnych Kresach: w Żółkwi, Lwowie czy Kamieniu Podolskim. Odbierając wyróżnienie, Janusz Smaza dziękował rodzicom za patriotyczne wychowanie.
Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej został wyróżniony za popularyzowanie polskiej tradycji, umacnianie tożsamości narodowej Polaków i patriotyzmu.
Działające od 1997 r. Stowarzyszenie Pokolenie doceniono za popularyzację wiedzy o polskim oporze antykomunistycznym. Mająca siedzibę w Katowicach organizacja adresuje swoją działalność do młodych ludzi.
Organizuje wiele wydarzeń artystycznych, takich jak koncerty. Dba też o pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Dziełem Stowarzyszenia jest „Encyklopedia Solidarności” zawierająca biogramy setek działaczy antykomunistycznych.
Zmarła w 2010 r. Irena Sandecka pochodziła z Humania na Kijowszczyźnie. Podczas II wojny światowej angażowała się w pomoc Polakom mordowanym przez ukraińskich nacjonalistów. Prowadziła też tajne nauczanie języka polskiego.
Po wojnie mieszkała w Krzemieńcu, który znalazł się wówczas w granicach Związku Sowieckiego. Tam także uczyła polskiego i działała w miejscowym kościele. Była organistką i przygotowywała dzieci do pierwszej Komunii Św.
Podczas uroczystości wręczenia nagród, jedna z uczennic Ireny Sandeckiej mówiła ze łzami w oczach, że to dzięki pracy pani Ireny Polacy z Krzemieńca znają ojczysty język.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.