Turcja potrzebuje nowej konstytucji i najważniejszym zadaniem nowego rządu jest zmiana ustawy zasadniczej i doprowadzenie do prezydenckiej władzy wykonawczej - powiedział w niedzielę w Ankarze turecki minister transportu Binali Yildrim na kongresie rządzącej AKP.
Yildrim - bliski sojusznik prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana - został wybrany na kongresie na szefa Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), co umożliwi powierzenie mu misji utworzenia nowego rządu.
Yildirim jest jedynym kandydatem na premiera po odejściu z tego stanowiska Ahmeta Davutoglu.
Minister podkreślił ponadto, że Unia Europejska musi "zakończyć zamieszanie" związane ze swą polityką migracyjną, a Turcja musi wiedzieć, co Wspólnota myśli na ten temat. Zapowiedział jednocześnie, że Ankara będzie kontynuowała wdrażanie przepisów w celu poprawy stanu praw człowieka i demokracji bez względu na to, czy będzie członkiem UE czy nie.
Yildrim zapowiedział również kontynuację walki z dżihadystycznym Państwem Islamskim (IS) i bojownikami kurdyjskimi w Turcji oraz w sąsiedniej Syrii, podkreślając że zmiana rządu w Ankarze nie wpłynie na zwalczanie ugrupowań terrorystycznych.
W piątek turecki parlament uchwalił tymczasową nowelizację konstytucji, umożliwiającą pozbawienie immunitetu i postawianie przed sądem 138 parlamentarzystów. Zagraża to obecności prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) w parlamencie, która uznała tę decyzję za zamach stanu.
Według przeciwników Erdogana zniesienie immunitetu jest częścią strategii mającej na celu usunięcie HDP z parlamentu, wzmocnienie rządów AKP i konsolidację poparcia w parlamencie dla pełnej prezydenckiej władzy wykonawczej, do czego szef państwa od dawna dąży.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.