Ceny żywności do końca roku będą stabilne. W grudniu żywność będzie droższa o ok. 4,2-4,5 proc. w porównaniu z cenami sprzed roku - prognozuje Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ). W ubiegłym roku żywność podrożała o 3,2 proc. w stosunku do 2007 r.
"Do końca roku nie należy się spodziewać większych ruchów cenowych" - powiedziała PAP w poniedziałek Świetlik. Jej zdaniem będzie to spowodowane zmniejszającym się eksportem, a także ograniczonym popytem na żywność z powodu bezrobocia i spadku płac.
Umacnianie się złotego sprawia, że eksport staje się mniej opłacalny, wzrasta import i choćby z tego powodu podaż żywności na krajowym rynku będzie większa - argumentuje ekspertka. Dobre zbiory zbóż "ostudzą zapędy" na podwyższanie cen pieczywa, będzie wysoka podaż mleka, stopniowo będą rosnąć dostawy mięsa, głównie z importu - wyliczała.
Jak wyjaśniła, czynniki te zdecydują, że ceny żywności w drugiej połowie roku będą stabilne. Przypomniała, że w lipcu artykuły spożywcze były droższe o 4,02 proc. w porównaniu z lipcem 2008 r.
Według IERiGŻ, od początku stycznia do lipca 2009 r. najbardziej podrożało mięso drobiowe - o 21 proc. Za wieprzowinę trzeba było zapłacić o 8 proc. więcej, ryby są droższe - o ok. 8 proc., jaja - 9,5 proc., tłuszcze zwierzęce - o 7,2 proc. Cukier kosztuje o 16 proc. więcej. Potaniały zaś produkty mleczne - o ok. 1 proc., w tym jogurty o 3 proc., a sery dojrzewające - o 2 proc.
W opinii Świetlik, wzrost cen żywności w pierwszym półroczu 2009 roku był wynikiem m.in. niskiej podaży mięsa oraz dużego eksportu artykułów spożywczych.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.