Należąca do Bundeswehry skrzynka z ostrą amunicją zaginęła podczas lotu oddziału niemieckich żołnierzy do Mali - podały w sobotę niemieckie media. Podróżując z Berlina do Bamako liniowym samolotem Air France, żołnierze nadali broń i amunicję na bagaż.
Po dotarciu do celu okazało się, że skrzynka z 880 sztukami amunicji zniknęła. W drodze do Mali samolot lądował w Paryżu, gdzie prawdopodobnie doszło do pomyłki przy przeładunku bagażu. Do zdarzenia doszło pod koniec maja. Jako pierwszy poinformował o nim w internecie dziennik "Welt am Sonntag".
Bundeswehra twierdzi, że odpowiedzialność za stratę ponoszą linie lotnicze. "Śledztwo i poszukiwania zaginionej amunicji trwają" - powiedział gazecie rzecznik Bundeswehry.
W misji pokojowej ONZ w Mali uczestniczy 300 niemieckich żołnierzy.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.