„Całe Dallas okryło się żałobą” – stwierdził ordynariusz Dallas, wzywając do modlitwy w intencji zastrzelonych pięciu policjantów oraz dwóch Afroamerykanów, którzy kilka dni wcześniej zginęli w USA podczas akcji policyjnej.
Według niego cały kraj potrzebuje uzdrowienia i pokoju.
Bp Kevin Farrerell wyraził dezaprobatę wobec wszelkich aktów przemocy, które jego zdaniem dotykają całego kraju. W oficjalnym oświadczeniu zwrócił uwagę, że „przemocy nie przezwycięża się przemocą, ale tylko pokojem”. Odniósł się w ten sposób do śmiertelnej strzelaniny, do której doszło w Dallas [przedwczoraj] 7 lipca podczas wiecu protestacyjnego przeciwko przemocy, jaką policja stosuje w stosunku do Afroamerykanów.
„Niezrozumiała jest rosnąca skala przemocy, która głęboko dotyka nas, cały kraj i resztę świata” – napisał biskup Dallas. Podkreślił, że każde życie ludzkie jest skarbem, ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, tak „czarni, biali, muzułmanie, chrześcijanie, jak i hinduiści”. Bp Farrerell zaapelował do wiernych o szacunek do bliźniego, a do przywódców politycznych o dialog i współpracę celem znalezienia rozsądnego sposobu na rosnącą przemoc w amerykańskim społeczeństwie.
7 czerwca w Dallas odbywał się (pokojowy) marsz protestacyjny przeciw brutalności policji. Podczas marszu weteran wojskowy z Afganistanu, również Afroamerykanin, Micah Johnson otworzył ogień do policjantów, zabijając pięciu i raniąc kolejnych siedmiu. Rannych zostało także dwóch cywilów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.