Reklama

Kongregacja Kupiecka przeciw handlowi w niedziele

Kongregacja Kupiecka w Nowym Sączu od lat popiera ograniczenie niedzielnego handlu.

Reklama

Od lat prezesem Kongregacji Kupieckiej w Nowym Sączu jest Józef Pyzik, właściciel wielu lokalnych sklepów spożywczych. Od 1997 roku jego sklepy nie pracują w niedziele.

- Owszem, jakiś czas temu, kiedy pod bokiem jednego z moich sklepów został otwarty duży sieciowy supermarket spożywczy przestraszyłem się i otworzyłem sklep w niedzielę. Trwało to chyba 3 miesiące, aż zreflektowałem się i zamknąłem go z powrotem. Wypominają mi to czasem, że zwolennik zakazu handlu w niedzielę otworzył sklep. Było tak, ale krótko. 

Do 1997 roku jego punkty handlowe nie tylko pracowały w niedziele, ale nie pracowały tylko przez 4 dni w roku. - Ekonomiści wszystkim wmawiali, że jesteśmy opóźnieni, musimy pracować, by nadrabiać stracony czas. Sam sobie tłumaczyłem, że służę ludziom, że mogą zrobić zakupy. Ale moi rodzice i niektórzy kapłani ciągle zwracali mi uwagę na religijny aspekt świętowania niedzieli. Stwierdziłem w końcu, że to oni mają rację - przyznaje Józef Pyzik.

Zapewnia, że wcale nie było tak, że zdecydował się zaniechać handlu niedzielnego, kiedy było go już na to stać. Bo kiedy się na to zdecydował, miał 3 punkty handlowe. Teraz, mimo że niedziele są u niego wolne ma kilka razy więcej sklepów. 

- Jak widać  nie zbankrutowałem z tego powodu. Po prostu nie zarobiłem tyle, ile mógłbym. Utarg z niedziel stanowi w Polsce zazwyczaj aż 17 proc. rocznych dochodów w handlu. Dużo. Bo sprzedają się wtedy wysokomarżowe produkty: alkohol, słodycze...- mówi.

Wielu ludzi jednak chce, by sklepy w niedziele były czynne. - Proszę tych samych ludzi zapytać, czy chcieliby pracować w tych sklepach w niedziele - apeluje Józef Pyzik.

Kongregacja Kupiecka od kilku lat występuje z apelem do środowiska gospodarczego o ograniczenie handlu w niedziele. Dlaczego?

- Niedzielny handel jest jedną z bardziej wyrafinowanych metod zniewolenia społeczeństwa i dotyczy to ludzi z obu stron lady. Od niedawna mamy 13 dni niemal całkowicie wolnych od handlu i, jak się okazuje, jako społeczeństwo w tym czasie funkcjonujemy bez 24-godzinnego dostępu do sklepów. Moim zdaniem, argumenty za rezygnacją z pracy w niedzielę dotyczą sfery duchowej i religijnej, bo pozwala to wielu ludziom żyć w zgodzie z własnym sumieniem, odpocząć, spędzić czas z rodziną. Ale też są argumenty natury ekonomicznej, bo pracownicy, którzy wypoczywają w dzień wolny, później pracują wydajniej i ekonomicznej. Poza tym przed wolną niedzielą obroty w sobotę wzrastają o 50 proc - tłumaczy prezes sądeckiej Kongregacji Kupieckiej.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
5°C Piątek
wieczór
4°C Sobota
noc
4°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
wiecej »

Reklama