We Francji niedziela była pierwszym dniem obowiązywania kontrowersyjnej ustawy, która umożliwia otwieranie w ten dzień supermarketów w dużych aglomeracjach miejskich i strefach turystycznych.
Na reprezentacyjnych Polach Elizejskich (Champs Elysees) w Paryżu były legalnie otwarte takie magazyny, jak Lancel czy Louis Vuitton z luksusową galanterią skórzaną. Sklepy wielu innych dużych sieci, jak Gap czy Zara, pozostały jednak zamknięte, gdyż, jak pisze AFP, nie zdążyły zorganizować na czas handlu w niedzielę.
Tekst nowej ustawy został opublikowany w dzienniku ustaw zaledwie we wtorek. Dotąd obowiązywał - mimo licznych wyjątków - zakaz otwierania sklepów w niedzielę przez duże sieci handlowe.
Pomysł prawnej zgody na otwarcie supermarketów w niedzielę wysunęli deputowani UMP, a wsparł go prezydent Nicolas Sarkozy. Inicjatorzy projektu argumentowali, że nowe prawo zalegalizuje istniejącą praktykę, gdyż niektóre duże sieci handlowe, nie czekając na zmianę przepisów, handlowały w każdą niedzielę.
Uchwalony tekst ustawy jest wynikiem kompromisu między zwolennikami i przeciwnikami handlu w niedzielę. Nie obejmuje on więc całej Francji, lecz tylko wielkie aglomeracje: Paryż, Lille i Marsylię oraz około 500 gmin uznanych za turystyczne i uzdrowiskowe. Niektóre duże miasta, jak Lyon, skutecznie się oparły przyjęciu nowych przepisów.
Prawa do niedzielnego odpoczynku pracowników sklepów najbardziej zdecydowanie broniła lewicowa opozycja.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.