„Żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego, co czujemy wobec tych, którzy stracili bliskich w tragicznych wydarzeniach tych dni. Całe ich życie nieoczekiwanie zostało wywrócone do góry nogami” – czytamy w specjalnym oświadczeniu bp. Roberta Williama Muencha.
To na terenie jego diecezji Baton Rouge w USA doszło do kolejnych aktów przemocy, przy czym zostali zabici trzej policjanci.
Bp Muench pisze, że odwiedził dwie z rodzin zastrzelonych stróżów prawa. Modlili się razem, starając się pokonać panujący szok, przerażenie i smutek. „Modlitwa jest potężną drogą, którą trzeba podążać, gdy dzieją się takie tragedie, ale nawet u najbardziej pobożnych rodzi się pytanie: «Cóż dobrego może z tego wyniknąć?» – czytamy w oświadczeniu ordynariusza Baton Rouge. Nawiązuje on także do nadziei. Ostatecznie ona musi zatriumfować nad rozpaczą, a miłość nad nienawiścią i zmartwychwstanie nad śmiercią. Biskup apeluje do wszystkich diecezjan o szczególną modlitwę i post, które winny towarzyszyć powszechnej refleksji nad tym, co w tym amerykańskim mieście wydarzyło się w ostatnich dniach. Wzywa także wszystkich do działań na rzecz zaprowadzenia pokoju w tamtejszych wspólnotach.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.