W kilka dni po ostrzeżeniach wydanych przez władze Izraela i Australii, które odradzają swoim obywatelom podróż do Indii, rząd tego kraju poinformował we wtorek o zaostrzeniu środków bezpieczeństwa. Izrael i Australia wydały ostrzeżenia na podstawie doniesień wywiadowczych o możliwości przeprowadzenia ataku terrorystycznego w indyjskich miastach.
"Zwiększamy poziom gotowości na wypadek terrorystycznego zagrożenia lub ataku" - poinformował w Delhi indyjski minister spraw wewnętrznych Palaniappan Chidambaram. "Nie przedstawiajcie alarmistycznego obrazu. Jesteśmy w pełni świadomi zagrożeń spoza granicy" - powiedział Chidambaram, odpowiadając na pytania dziennikarzy o doniesienia zagranicznych wywiadów.
Premier australijskiego stanu Wiktoria John Brumby, składający w Indiach w tym tygodniu wizytę, odwołał podróż do Bombaju, kiedy australijski rząd wydał ostrzeżenie, radząc swoim obywatelom omijanie tego miasta.
W centrach handlowych, budynkach rządowych i innych ważnych miejscach stanu Maharasztra i jego stolicy Bombaju, gdzie w październiku mają odbyć się wybory stanowe, zaostrzono środki bezpieczeństwa.
Indie nasiliły także partole na granicy z Pakistanem, ponieważ otrzymały informacje o około 300 pakistańskich bojownikach, usiłujących przedostać się do Kaszmiru na okres zimy.
W zeszłym tygodniu władze indyjskie podały, że po telewizyjnym doniesieniu mówiącym o przechwyceniu przez wywiad izraelski informacji o możliwości przeprowadzenia w Indiach w najbliższych tygodniach ataków przez pakistańskich bojowników, skontaktowały się z ze stroną izraelską.
Zeszłoroczne zamachy terrorystyczne w Bombaju, w których zaatakowani zostali zagraniczni turyści, Indie przypisują pakistańskim radykałom.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.