Najważniejsza katolicka wspólnota charyzmatyczna przeżywa historyczny przełom.
Wspólnota Chemin-Neuf, jedna z najważniejszych katolickich wspólnot charyzmatycznych, przeżywa w tych dniach chwile historycznego przełomu. Jej założyciel, 76-letni ks. Laurent Fabre, po 43 latach rezygnuje z przewodzenia tym ruchem. We Francji rozpoczyna się dziś kapituła generalna, która wybierze nowego przełożonego.
Wspólnota Chemin-Neuf powstała w 1973 roku. Dziś liczy 1800 członków, w tym 700 małżeństw i 340 osób konsekrowanych. Jest obecna w 30 krajach, w tym również w Polsce. Spośród innych nowych ruchów i wspólnot wyróżnia się duchowością ignacjańską, którą wniósł do niej jej założyciel - jezuita ks. Fabre, oraz praktycznym ekumenizmem. Jej członkowie składają czwarty ślub poświęcenia swego życia dla zjednoczenia chrześcijan.
Dzieląc się swymi doświadczeniami w tej przełomowej dla wspólnoty chwili ks. Fabre opowiada m.in. o wyzwaniach wynikających z różnorodności jej członków. Jest to różnorodność płci, stanów życia, wyznań i narodowości. Może to prowadzić do konfrontacji, ale przeżywana w takich okolicznościach jedność, za którą trzeba się opowiadać wciąż na nowo, jest na pewno tym, co stanowi o sile wspólnoty – uważa francuski jezuita.
Podkreśla on, że wspólnota stale się rozwija. Nie doświadcza kryzysu powołań. Co roku od 20 do 25 młodych rozpoczyna nowicjat do życia konsekrowanego. 15 sierpnia Chemin-Neuf podejmuje nowe wyzwanie. Zgodziła się bowiem przejąć opactwo Tibhirine w Algierii, gdzie przed 20 laty zostało zamordowanych siedmiu trapistów.
Mówiąc o zadaniach stojących dziś przed wspólnotami charyzmatycznymi, ks. Fabre przypomina, że papież Franciszek chce, aby dzieliły się one z całym Kościołem łaską chrztu w Duchu Świętym. Jest to doświadczenie Pięćdziesiątnicy, które pomaga dojrzalej przeżywać swój chrzest i inne sakramenty. Założyciel Chemin-Neuf przyznaje, że wciąż jeszcze trudno jest zaszczepić to doświadczenie na gruncie parafii.
Pytany w wywiadzie dla dziennika "La Croix" o przesłanie na odejście, ks. Fabre zwraca uwagę na znaczenie duchowości ignacjańskiej i wyraża przekonanie, że to św. Ignacy jest prawdziwym założycielem tej wspólnoty. On zaś starał się czynić to, co o założycielu jezuitów pisał jego osobisty sekretarz: „Podążając po drodze, której nie znał, nie uprzedzał Ducha Świętego, ale pozwalał mu się prowadzić”.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.