Pełna przepychu i barokowego Sala Hiszpańska na praskim zamku była miejscem spotkania Benedykta XVI z elitą polityczną Czech.
Papieża przyjęto po królewsku w najbardziej reprezentacyjnej sali tego państwa. Na spotkanie przyszli przedstawiciele wszystkich partii politycznych, marszałkowie Sejmu i Senatu, ministrowie. Obecny był także pierwszy prezydent niekomunistycznej Czechosłowacji, wybitny intelektualista i pisarz Vaclav Havel z żoną. Gospodarzem spotkania był prezydent Klaus, który witając papieża zwrócił uwagę, że miejsce tego spotkania, zamek królewski jest symbolem 1000. letniej państwowości czeskiej. W zwięzłej, dobrze pomyślanej przemowie, Klaus po raz kolejny przypomniał, że wizyta przebiega w przededniu obchodów 20. rocznicy upadku komunizmu.
Zaznaczył jednocześnie, że także nowe czasy niosą ze sobą szereg zagrożeń, wynikających m.in. z pogoni za utopijnymi mrzonkami oraz destrukcją rodziny. Przypomniał, że wraz z przywróceniem demokracji, Kościół odzyskał wolność i zajął należne mu miejsce w społeczeństwie. Znając zamiłowanie papieża do muzyki klasycznej, prezydent Klaus poprosił Benedykta XVI o wysłuchanie „Te Deum” w wykonaniu muzyków z praskiej filharmonii. Gdy zabrzmiały ostatnie takty muzyki, głos zabrał Ojciec Święty. W obszernym przemówieniu odniósł się do wielu, nie tylko czeskich problemów z demokracją. Raz jeszcze nawiązując do hasła z prezydenckiej flagi „Prawda zwycięża”, Benedykt XVI powiedział ważne, nie tylko dla czeskich polityków słowa: „W ostateczności prawda zwycięża nie siłą, lecz perswazją, przez heroiczne świadectwo ludzi mocnych zasad, poprzez uczciwy dialog, który spogląda ponad interesy własne ku dobru wspólnemu.
Pragnienie prawdy, piękna i dobra. wszczepione w każdego człowieka przez Stwórcę ma ludzi łączyć w poszukiwaniu sprawiedliwości, wolności i pokoju. Historia obficie ukazała, że prawda może być zdradzona i manipulowana w służbie fałszywych ideologii, ucisku i niesprawiedliwości. Ale czyż wyzwania, przed jakimi staje rodzina ludzka nie wzywają nas do spoglądania ponad te niebezpieczeństwa? W ostateczności cóż bowiem jest bardziej nieludzkie i destruktywne jak cynizm, który przeczyłby wielkości naszego poszukiwania prawdy i relatywizm, który koroduje te właśnie wartości, które stanowią inspirację budowania świata zjednoczonego i braterskiego? Musimy sobie natomiast przyswoić na nowo ufność w szlachetność i rozmach ducha ludzkiego, w jego zdolności do pojmowania prawdy, i sprawić aby ta ufność prowadziła nas w cierpliwej pracy polityki i dyplomacji”. Wygłoszone po angielsku przemówienie papieża zostało nagrodzone długą, gorącą owacją.
W międzyczasie media przyniosły wypowiedź premiera Czech Jana Fischera, który rozmawiał z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskie kard. Tarcisio Bertone. Fischer podkreślił, że przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przedstawił stanowisko, iż w warunkach kryzysu ekonomicznego, sprawy restytucji majątkowych nie są priorytetem i mogą zajść na plan dalszy. Natomiast obie trony ustaliły, że będą prowadzone dalsze rozmowy w sprawie podpisania umowy między Czechami a Stolicą Apostolską. Ostatnim punktem tego bardzo pracowitego dnia papieża były nieszpory w katedrze św. Wita.