Polski konsulat w Bernie włączył się w sprawę zatrzymania w Szwajcarii reżysera Romana Polańskiego. Konsul Jolanta Chojecka powiedziała w niedzielę PAP, że dyplomaci oczekują na pozwolenie na ewentualne spotkanie z Romanem Polańskim oraz na decyzję samego reżysera, czy chce takiego spotkania.
Chojecka dodała, że konsulat jest w kontakcie ze szwajcarskim ministerstwem sprawiedliwości oraz policją i został poinformowany, że została wszczęta procedura ekstradycji.
Na pytanie, czy Roman Polański ma polski paszport, konsul Chojecka odpowiedziała: "nie wiemy o tym, żeby się zrzekał polskiego obywatelstwa". Dodała, że jest to prywatna sprawa Romana Polańskiego i że może ona zostać wyjaśniona podczas ewentualnego spotkania polskich dyplomatów z reżyserem.
Decyzja szwajcarskich urzędników w sprawie umożliwienia spotkania z Polańskim może zapaść, jak przypuszcza Chojecka, w niedzielę po południu lub w poniedziałek.
Roman Polański został w sobotę wieczorem zatrzymany na lotnisku w Zurychu i umieszczony w tymczasowym areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. W niedzielę szwajcarski resort sprawiedliwości powiadomił, że o kwestii wydania reżysera Stanom Zjednoczonym rozstrzygnie postępowanie ekstradycyjne. Jednak od jego wyniku będzie się można odwołać do kolejno dwóch sądowych instancji federalnych.
76-letni Polański wyjechał z Polski na stałe w latach 60., od 1975 roku jest obywatelem francuskim.
Unijne decyzje dotyczące tych regulacji nie będą implementowane do czeskiego prawa.
Ale producenci samochodów od 2035 r. musieli spełnić wymóg redukcji emisji CO2 o 90 proc.
"To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca".
Złożyła je I prezes Sądu Najwyższego. Nie zostało jeszcze rozpatrzone.