Walczą o brąz

Szczypiorniści po pasjonującej walce nie zdołali awansować do finału. W dogrywce lepsi okazali się Duńczycy.

Trener Tałant Dujszebajew przyznał, że w końcówce tego pojedynku jego podopiecznym zabrakło szczęścia.

"Pod koniec nie dopisało nam szczęście, bo Duńczycy zbierali wszystkie piłki po interwencjach bramkarzy. Przez pierwsze 2,5 minuty dogrywki zagraliśmy słabo, ale przede wszystkim zabrakło nam nieco szczęścia w regulaminowym czasie gry" - przyznał szkoleniowiec.

Jednak na długie rozpamiętywanie porażki Polacy nie mogli sobie pozwolić.

"Musimy jak najszybciej zapomnieć o meczu z Duńczykami, bo za ponad 30 godzin będziemy walczyli o brązowy medal. Jeżeli będziemy rozpamiętywać tę porażkę i płakać, to nie będziemy mieli szans z Niemcami. Przeanalizujemy błędy, jakie popełniliśmy w meczu grupowymi z Niemcami i zastanowimy się, co możemy zrobić lepiej, abyśmy w niedzielę byli szczęśliwi" - wyjaśnił Dujszebajew dodając, że w niedzielę w pojedynku o brązowy medal jego ekipa musi zagrać zdecydowanie skuteczniej.

Z Niemcami w fazie grupowej Polska przegrała 29:32. Ale to właśnie reprezentancja zachodnich sąsiadów, dzięki zwycięstwu nad Egiptem 31:25, zapewniła Polakom awans do ćwierćfinału.

Niedzielny mecz Polska - Niemcy o 3. miejsce w turnieju olimpijskim rozpocznie się o godz. 15.30 czasu polskiego.

Ostatniego dnia igrzysk Polacy wystąpią jeszcze w maratonie mężczyzn. Na trasie 42 km i 175 m rywalizować będzie trójka zawodników Artur Kozłowski, Yared Shegumo i Henryk Szost. Start o 14.30.

Wcześniej rywalizację rozpoczną zapaśnicy w stylu wolnym. Jako pierwszy o 13.46 w eliminacjach kat. 97 kg wystąpi Radosław Baran, którego rywalem będzie Czetag Goziumow (Azerbejdżan). O 13.54 w 1/8 finału kat. 65 kg Magomedmurad Gadżijew zmierzy się z Amerykaninem Frankiem Aniello Molinaro.

Wieczorem o godz. 0.15 odbędzie się ceremonia zakończenia igrzysk, zgaśnie olimpijski znicz.