We wtorek w drugiej kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona. Na inaugurację tych elitarnych rozgrywek polska drużyna uległa u siebie Borussii Dortmund 0:6.
Mecz będzie debiutem Jacka Magiery w roli trenera stołecznego zespołu. Niewątpliwie czeka go trudne zadanie. Legia nawet na rodzimym podwórku prezentuje się słabo, a Sporting jest wiceliderem portugalskiej ekstraklasy. Fazę grupową Ligi Mistrzów lizbończycy co prawda również rozpoczęli od porażki, ale dosyć pechowej z broniącym trofeum Realem Madryt 1:2.
"Chcę porozmawiać przed meczem z każdym z zawodników. Wierzę, że nie będzie problemu ze zmotywowaniem moich piłkarzy do gry. Liczę na to, że Legia będzie zespołem, a nie tylko grupą indywidualności" - podkreślił Magiera.
"Nie możemy popełnić takich błędów jak w meczu przeciwko Borussii. Byliśmy przeciwko tej ekipie zbyt spięci. Teraz musimy zmienić mentalność, wystąpić na większym luzie. Wielu z nas marzyło o tym, aby zagrać na takim poziomie rozgrywek, więc teraz trzeba czerpać z tego doświadczenia jak najwięcej radości" - dodał obrońca Legii Jakub Rzeźniczak.
Początek spotkania o godzinie 20.45. W drugim meczu grupy F w Dortmundzie Borussia zagra z Realem.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.