Mniejszościowy rumuński rząd Emila Boca upadł we wtorek, przegrawszy w parlamencie głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności.
Centrowa i lewicowa opozycja zgłosiły ten wniosek w związku z rozpadem koalicji rządzącej. Za wnioskiem opowiedziało się 258 deputowanych, 176 było przeciw.
Rumuńska koalicja rządowa rozpadła się 1 października po zbiorowej dymisji ministrów Partii Socjaldemokratycznej (PSD), która nastąpiła po zwolnieniu przez premiera ministra spraw wewnętrznych Dana Nicy, także z PSD.
Szef PSD Mircea Geoana powiedział, że ministrowie jego partii ustąpili "na znak solidarności" z Nicą. Oskarżył przy tym o wywołanie tego "kryzysu politycznego, który nakłada się na kryzys gospodarczy i społeczny", prezydenta Traiana Basescu.
Basescu zaaprobował dymisję Nicy, zwolnionego przez premiera z powodu uwag o możliwych oszustwach podczas planowanych na 22 listopada wyborów prezydenckich. Przyjęto je powszechnie jako sugestię, że Partia Liberalno-Demokratyczna premiera Emila Boca może spróbować uciec się do oszustwa.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.