Reklama

Jaruzelski w "Izwiestiach"

Generał Wojciech Jaruzelski oświadczył, że zaproponowana przez poprzednią administrację USA tarcza antyrakietowa nie zwiększała bezpieczeństwa Polski. Według niego, była ona faktycznie przejawem braku zaufania do NATO.

Reklama

Jaruzelski powiedział to w wywiadzie dla rosyjskich "Izwiestii", który ukazał się we wtorkowym wydaniu dziennika. Rozmowa z generałem zajmuje niemal całą kolumnę.

"Jako zawodowy wojskowy od początku powątpiewałem w skuteczność tego planu. Najwięcej wątpliwości wywoływało to, że jest skierowany przeciwko Iranowi. Był to pretekst do wzmocnienia strategicznych pozycji wobec Rosji" - powiedział Jaruzelski.

"Bezpieczeństwa Polski rozmieszczenie u nas amerykańskiej tarczy antyrakietowej w żaden sposób nie zwiększało. I tak jesteśmy członkami NATO" - dodał.

Zdaniem generała, "dwustronne porozumienie USA z Polską w sprawie obrony przeciwrakietowej było niepotrzebnym dublowaniem istniejącego systemu bezpieczeństwa". "Tarcza antyrakietowa była faktycznie przejawem braku zaufania do NATO" - ocenił.

Jaruzelski wyznał, że nie bacząc na ciężkie doświadczenia nadal lubi Rosję. "Uważam, że nasze relacje mogą i powinny być lepsze" - podkreślił.

W opinii generała, "muru między Rosją i pozostałą Europą kiedyś nie będzie". "Wszyscy mają swoje tradycje i drogi do demokracji. Wszystkim jest też potrzebny inny czas, aby pokonać tę długą drogę" - zaznaczył.

Zapytany, kto w 1939 roku napadł na Polskę, Jaruzelski odparł, że "Polska padła ofiarą agresji z dwóch stron". "A potem był Katyń, co jest bardzo bolesne dla polskiej świadomości narodowej" - oznajmił.

"Ocenę paktu Ribbentrop-Mołotow dała i nasza, i rosyjska strona. (Premier Władimir) Putin powiedział, że ten układ z Hitlerem był amoralny. Jednakże porozumienie to trzeba rozpatrywać w kontekście europejskiej polityki tamtych czasów. Miałem wtedy 16 lat i pamiętam gorzkie, godne ubolewania rzeczy, które miały miejsce, w tym z naszym udziałem" - powiedział.

Generał zauważył również, że "jest to historia, a spowodowane przez nią rany goją się powoli".

Indagowany o stan wojenny, Jaruzelski powtórzył, że innego wariantu, lepszego dla Polski, wówczas nie widział. Przyznał też, że jego wprowadzenie przesunęło o osiem lat upadek muru berlińskiego.

"Choć można też oceniać inaczej. Wprowadzenie wojsk Układu Warszawskiego do Polski nieuchronnie umocniłoby pozycje stronników twardej linii w kierownictwie ZSRR. (Michaił) Gorbaczow nie doszedłby do władzy i nie rozpocząłby swoich reform" - oświadczył.

Generał zauważył również, iż "można na wszelkie sposoby przeklinać socjalizm, jednak nie sposób zaprzeczyć, iż po wojnie Polska dokonała ogromnego skoku społecznego". "Odziedziczyliśmy kraj, w którym było 24 mln mieszkańców. A w 1970 roku ludność Polski liczyła już 38 mln. Była to eksplozja demograficzna" - powiedział.

"Wszelako koszty społeczne tego skoku dały o sobie znać w latach 70. W sklepach, jak zwykło się mówić, był tylko ocet. Widocznie ten ocet był silnym afrodyzjakiem, skoro doprowadził do urodzenia 14 mln nowych Polaków" - dodał.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
wiecej »

Reklama