Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zbada na jakiej podstawie rejestrowane były rozmowy dziennikarzy oraz mec. Romana Giertycha i jego klienta - poinformowała w środę PAP Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury okręgowej.
Do prokuratury dotarły w środę materiały przekazane przez Prokuratora Apelacyjnego w Poznaniu. We wtorek wyznaczył on do rozpoznania sprawy podsłuchiwania dziennikarza Cezarego Gmyza i prawnika Romana Giertycha Prokuraturę Okręgową w Poznaniu.
"Trafiły do nas dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno zostało złożone przez Cezarego Gmyza i dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na nielegalnym podsłuchiwaniu i wykorzystaniu rozmów pomiędzy nim a Bogdanem Rymanowskim. Drugie zostało złożone przez mec. Romana Giertycha, dotyczy nielegalnej kontroli rozmów pomiędzy nim a jego klientem, Wojciechem S." - powiedziała PAP Mazur Prus.
"Poznańska prokuratura okręgowa będzie prowadziła czynności sprawdzające. Musimy ustalić m.in. na jakiej podstawie były przeprowadzane podsłuchy, czy były to podsłuchy o charakterze procesowym, czy operacyjnym. Na przeprowadzenie tych czynności prokuratura ma 30 dni" - dodała.
Prokurator okręgowy w Poznaniu podjął decyzję że sprawę będzie badał V wydział śledczy.
W sobotę "Rzeczpospolita" napisała, że ABW, badając sprawę domniemanego handlu aneksem do raportu o WSI, nagrała rozmowę dziennikarza "Rzeczpospolitej" Cezarego Gmyza oraz Bogdana Rymanowskiego z TVN, prowadzoną z telefonu podejrzanego w tej sprawie Wojciecha S., któremu założono podsłuch.
"Rz" zarzuca, że nie zniszczono zapisów z podsłuchów rozmów, które nie miały związku ze sprawą. Według gazety, prokuratura bezprawnie udostępniła materiały ze śledztwa pełnomocnikowi zastępcy szefa ABW Jacka Mąki w związku z jego procesem cywilnym przeciw "Rz".
Warszawska Prokuratura Apelacyjna prowadząca śledztwo wobec Wojciecha S. wyjaśniła, że stenogramów z podsłuchanych rozmów nie zniszczono, ponieważ wiążą się ze sprawą karną, a udostępnienie części dokumentów prawnikowi Mąki było zgodne z prawem. Zapewniła również, że interesowała ją wyłącznie treść rozmów, a nie osoby rozmówców.
ABW oświadczyła natomiast, że nie podsłuchiwała Rymanowskiego ani Gmyza, a cytowane przez "Rz" stenogramy są dowodami w sprawie prowadzonej przez prokuraturę od grudnia 2007 r., a dotyczącej podejrzenia korupcji przy weryfikacji żołnierzy WSI.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.