Rozbieżne prognozy wyborcze i oceny spodziewanego wyniku wyborczego zaprezentowali eksperci w sondzie na temat wyborów prezydenckich w USA.
Prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista (UW, UKSW) ocenia, że szanse obydwojga kandydatów wynoszą po 50 proc.
Prof. Norbert Maliszewski, specjalista marketingu politycznego z UKSW spodziewa się zwycięstwa Hillary Clinton. - To dla Polski lepsze, bo lepsza jest dla nas kontynuacja dotychczasowej polityki amerykańskiej niż mało przewidywalny Trump z jego stosunkiem do NATO i Rosji - ocenia prof. Maliszewski.
Dr Błażej Poboży, politolog z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, a także zastępca burmistrza Bemowa (PiS), prognozuje wybór Donalda Trumpa. - Dla Polski nie ma większego znaczenia, który z kandydatów wygra - uważa dr Poboży. Jego zdaniem, nawet kandydat uchodzący za ekscentryka i populistę, kiedy obejmuje urząd, wchodzi w ten sposób w pewne ramy. To sprawia, że sposoby sprawowania władzy przez polityków o różnych osobowościach są jednak zbliżone.
Marek Jurek (europoseł, Prawica RP) ocenia, że w tej chwili wszystko wskazuje na Hillary Clinton. - Oba możliwe wybory niosą problemy dla Polski. Nie można zapominać o zaangażowaniu sekretarz Clinton w plany obalenia rządu na Węgrzech, co zresztą jest pochodną jej stosunku do cywilizacji chrześcijańskiej w ogóle. Trzeba mieć też świadomość obojętności Trumpa wobec naszego regionu i niebezpieczeństwa neojałtańskiego nastawienia wobec Rosji - zauważa Marek Jurek.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.