Reklama

Klich: Ambasador popełnił gafę

Minister obrony narodowej Bogdan Klich zaprzeczył w poniedziałek, by prezydent i premier - co zasugerował nowy ambasador USA w Polsce Lee A. Feinstein - zadeklarowali zwiększenie liczby polskich żołnierzy w Afganistanie.

Reklama

"Ambasador popełnił gafę dyplomatyczną, ponieważ ani premier, ani minister spraw zagranicznych, ani minister obrony narodowej, nie deklarowali stronie amerykańskiej żadnego zwiększenia kontyngentu" - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie szef MON. "Ale proszę pamiętać, że to pierwsze dni pana ambasadora na nowej, pierwszej jego placówce" - dodał.

Feinstein w sobotnim programie "Horyzont" w TVN24 powiedział, że "prezydent i premier Polski deklarują utrzymanie wojsk polskich w Afganistanie, a nawet zwiększenie liczby żołnierzy", za co USA są "niezwykle wdzięczne".

Szef MON przypomniał w poniedziałek, że analizy dotyczące udziału Polski w operacji w Afganistanie prowadzone były od dłuższego czasu. Jak wskazał, powstały na ten temat dwie duże analizy - wojskowa i polityczna, przeprowadzono "dziesiątki rozmaitych narad, zamkniętych oraz jawnych dyskusji".

Wszystko to było podstawą stworzenia projektu dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie. Jak przypomniał, dokument opracowany w MON jest obecnie konsultowany w MSZ, później ma trafić do premiera.

"Uważam, że tego typu projekt - zanim zostanie przedłożony - musi zostać skonsultowany przez naszą dyplomację. A zatem, jesteśmy dopiero na początku drogi" - powiedział Klich.

Szef MON nie chciał się odnosić do treści strategii, ponieważ - co wielokrotnie już wcześniej akcentował - jest to dokument objęty tajemnicą.

"Chętnie bym powiedział do jest w tym dokumencie, bo jest tam kilkanaście, co najmniej rozmaitych, szczegółowych projektów jak zmienić na korzyść sytuację naszego kontyngentu w Afganistanie, gdyby nie to, że jest to dokument niejawny" - powiedział.

Misja w Afganistanie była jednym z głównych tematów nieformalnego spotkania ministrów obrony państw NATO pod koniec ubiegłego tygodnia w Bratysławie. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wezwał w piątek kraje członkowskie, by poparły nową strategię walki z rebeliantami, przygotowaną przez dowódców Sojuszu i USA. Obecnie w Afganistanie stacjonuje ok. 65 tys. żołnierzy z USA i ok. 39 tys. z innych krajów NATO; ISAF apeluje o 40 tys. dodatkowych.

W ramach podlegających NATO sił ISAF w Afganistanie służy obecnie ok. 2 tys. polskich żołnierzy w prowincji Ghazni, ok. 200 kolejnych pozostaje w odwodzie w kraju.

"Gazeta Wyborcza" podała w piątek, że rząd chce wiosną wysłać do Afganistanu o 600 żołnierzy więcej niż dotychczas. Według "GW" 2600 żołnierzy to "koniec naszych możliwości".

Szef MON powiedział PAP tego dnia, że nie "ma żadnych uzgodnień" między resortem obrony a kancelarią premiera w sprawie zwiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie. Wyjaśnił, że nie występował do szefa rządu z propozycją w tej sprawie. Przypomniał, że wówczas, że niejawny projekt strategii dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie jest konsultowany w MSZ.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Wtorek
rano
7°C Wtorek
dzień
8°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
wiecej »

Reklama