Papież Franciszek złożył kondolencje władzom i narodowi Kuby po śmierci jej byłego przywódcy Fidela Castro. W depeszy kondolencyjnej papież zapewnił o swej modlitwie za zmarłego oraz za naród kubański.
W telegramie wystosowanym w sobotę do obecnego przywódcy Kuby, brata zmarłego lidera, Raula Castro, Franciszek napisał: "Otrzymawszy smutną wiadomość o śmierci Pańskiego drogiego brata, szanownej ekscelencji Fidela Alejandro Castro Ruza, byłego przewodniczącego Rady Państwa i rządu Republiki Kuby, składam kondolencje Waszej ekscelencji i innym krewnym zmarłego dostojnika, a także rządowi i narodowi tego umiłowanego kraju".
"Jednocześnie wznoszę modlitwy do Boga za jego odpoczynek i zawierzam cały naród kubański matczynemu wstawiennictwu Matki Bożej Miłosierdzia z el Cobre, patronki tego kraju" - dodał papież.
Franciszek spotkał się z Fidelem Castro we wrześniu zeszłego roku, podczas swej wizyty w Hawanie. Odwiedził go w jego rezydencji.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.