"Boimy się, ale nigdy nie tracimy nadziei".
Patriarchat łaciński Jerozolimy stale wspiera jedyną parafię katolicką w Strefie Gazy. Kilka nowych projektów pomocowych, zrealizowanych m. in. dzięki bożogrobcom i Misji Papieskiej dla Palestyny, zainaugurowano 18 grudnia przy okazji tradycyjnej wizyty, którą delegacja patriarchatu składa co roku w Gazie przed Bożym Narodzeniem.
Mszy w kościele parafialnym Świętej Rodziny przewodniczył wikariusz patriarchalny bp Giacinto Boulos Marcuzzo. Wzięli w niej udział nie tylko katolicy, ale też prawosławni. Łącznie w Strefie Gazy mieszka niewiele ponad tysiąc chrześcijan różnych wyznań. „Co roku prosimy Boga o dar pokoju. Boimy się, ale nigdy nie tracimy nadziei. Niektórzy mówią, że wkrótce będzie wojna. Mamy wiele powodów do lęku, ale w to Boże Narodzenie prosimy Boga o łaskę pokoju” – powiedział tamtejszy proboszcz ks. Mario da Silva.
Wszyscy mieszkańcy Strefy Gazy, a szczególnie chrześcijańska mniejszość, cierpią biedę, zwłaszcza ze względu na bezrobocie. Dlatego tym cenniejsza jest pomoc ze strony patriarchatu. Zainaugurowane tym razem projekty dotyczyły odnowienia prezbiterium kościoła, kancelarii i salki parafialnej, szkoły oraz ogrodzenia i bramy. Już wcześniej sfinansowano panele słoneczne zapewniające parafii niezależne źródło energii elektrycznej.
To odpowiedź na decyzję USA o objęciu stali i aluminium dodatkowymi taryfami. Reszta czeka.
Dodatkowo resort handlu ogłosił osobne sankcje na podmioty z USA.
„Pociągał mnie Kościół katolicki: jest wiekowy, wiele przetrwał i udowodnił swoją stałość”.
Zapraszam do wspólnej modlitwy - przekazał w środę bp Zieliński.
Na terenie byłego niemieckiego obozu dla polskich dzieci odbędzie się Mała Droga Krzyżowa.
"Chodzi o to, kto jest właścicielem prawdy i kto ją interpretuje."