Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w niedzielę, że "nic nie wskazuje", by ktoś przeżył katastrofę samolotu Tu -154, który spadł do Morza Czarnego niedaleko Soczi. Na pokładzie było ponad 90 osób, w większości członkowie słynnego Chóru Aleksandrowa.
W komunikacie podano, że "ustalono miejsce katastrofy" i nie ma oznak, by ktoś ocalał. Dotychczas służbom ratowniczym udało się wydobyć ciała czterech ofiar.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.