UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie spółki Facebook Ireland - poinformował w czwartek Urząd. Wątpliwości UOKiK wzbudziły m.in. klauzule w regulaminach, które niejednoznacznie określają, w jaki sposób spółka korzysta z danych o użytkownikach.
"Urząd wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie spółki Facebook. Chcemy ocenić zasady zbierania i udostępniania danych użytkowników stosowane przez spółkę. Nasze wątpliwości budzą niektóre klauzule, które znajdują się w regulaminach i wzorcach umów. Konsument może nie wiedzieć, jakie dane o nim zostaną zebrane, jak długo będą przechowywane i komu dokładnie mogą być przekazane" - powiedział w opublikowanym w czwartek na stronie UOKiK nagraniu prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) Marek Niechciał.
W komunikacie Urząd przekazał, że wstępnie sprawdził wzorce umów i regulaminy dostępne na stronie facebook.com. Jak przekazał UOKiK, analiza dała podstawy do wszczęcia postępowania wyjaśniającego dotyczącego praktyk spółki Facebook Ireland. Europejska siedziba Facebooka znajduje się w Dublinie.
"Wątpliwości wzbudziły m.in. postanowienia, które niejednoznacznie określają sposób korzystania z gromadzonych danych użytkowników oraz procedurę ich udostępniania innym podmiotom" - napisano w komunikacie UOKiK.
Urząd zwrócił również uwagę na szeroki i nieokreślony katalog gromadzonych informacji. "Przykładem są klauzule, które dotyczą zbierania +różnych informacji na temat użytkownika, przez uzasadniony czas+, które następnie mogą być przekazane +firmom będącym częścią Facebooka+. Tym samym konsument może nie wiedzieć, jakie dane o nim zostaną zgromadzone, jak długo będą przechowywane i komu dokładnie mogą być przekazane" - wskazał UOKiK.
"Podobne działania prowadzone są także w innych państwach europejskich przez urzędy do spraw konkurencji, ochrony konsumentów i ochrony danych osobowych. Przykładem są: Francja, Niemcy czy Włochy. Widać, że kraje europejskie zwracają coraz większą uwagę na duże platformy internetowe, które pozornie są darmowe, natomiast konsumenci płacą za korzystanie z nich swoimi danymi osobowymi" - powiedział Niechciał.
Jak poinformował Urząd, np. "niemiecki Bundeskartellamt sprawdza, czy Facebook nie naruszył konkurencji poprzez nadużywanie pozycji dominującej". "Włoski urząd zajmujący się ochroną konkurencji wszczął w październiku postępowanie w związku z automatycznym przekazywaniem Facebookowi danych użytkowników serwisu WhatsApp. Z kolei we Francji działania wobec spółki prowadzi organ ochrony danych osobowych" - napisano w komunikacie.
Prezes Niechciał wyjaśnił, że postepowanie wyjaśniające prowadzone przez Urząd toczone jest w sprawie a nie przeciwko przedsiębiorcy. "Zebrane informacje mogą doprowadzić do postawienia zarzutów i wszczęcia postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów" - dodał.
Urząd przypomniał, że w Polsce, Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, wydał na początku br. decyzję, w której nakazał Facebook Polska usunięcie opublikowanych danych osobowych jednego z użytkowników.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.