To była niezwykła wizyta duszpasterska. Misjonarze pokazali afrykańskie stroje, instrumenty i... skórę węża.
Spotkanie z małymi góralami z parafii w Cichem-Miętustwie i jednocześnie uczniami cichowiańskiej szkoły prowadził o. Mariusz Bartuzi ze Zgromadzenia Misjonarzy Afryki, zwanych ojcami białymi.
- Mija 10 lat, od kiedy zostałem posłany z misjami do Afryki. Chciałem wam podziękować za dar modlitwy przez ten okres. Tworzymy razem jedną wielką wspólnotę chrześcijańską. Nigdy jej wartości nie można przeceniać - powiedział o. Mariusz.
Młodym góralom pokazał wiele symboli, m.in. figurę zwaną Makonde. - Obrazuje ona właśnie wspólnotę, każdy na pniu drzewa wykonuje różne czynności. Każdy z każdym jest ze sobą w jakiś sposób połączony. Zobaczcie, jak to pięknie wygląda - mówił o. Bartuzi.
Wielką radość zakonnik sprawił dzieciom prezentując skórę z węża, którą uczniowie chętnie dotykali. Niektórzy z nich przebrali się też w afrykańskie stroje. Zakonnik pokazał także instrumenty typowe dla mieszkańców kontynentu. Misjonarz przekazał ponadto kilka ciekawostek dotyczących, np. liturgii Mszy św. w Afryce. Pokazywał także na mapie, w których krajach pracował i studiował.
Na zakończenie tej szczególnej wizyty duszpasterskiej ks. katecheta Karol Paluch poprosił misjonarza o błogosławieństwo i wspólną modlitwę w intencji powołań misyjnych. Były także czas na zaśpiewanie kilku kolęd.
O. Mariusz Bartuzi pochodzi z Ratułowa koło Czarnego Dunajca. Miejscowość należy do parafii NMP Królowej Polski w Cichem-Miętustwie. Święcenia kapłańskie przyjął w Krakowie w lipcu 2006 r. z rąk bp. Józefa Guzdka.
Zgromadzenie Misjonarzy Afryki założył w 1868 roku arcybiskup Algieru, późniejszy kardynał Karol Lavigerie. Obecnie w zakonie ojców białych jest ponad 1900 duchownych, w tym 20 Polaków - ojców i braci studentów, działalnością misyjną obejmują 24 kraje afrykańskie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.