Policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali trzech nastolatków podejrzewanych o udział w zabójstwie 16-letniego kolegi. Jeden z nich ugodził nożem chłopaka, bo ten nie chciał przyjąć używki, którą mieli znajomi - wynika ze wstępnych ustaleń śledztwa. Dwaj zatrzymani są rówieśnikami ofiary, jeden jest o rok starszy.
Komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział PAP w piątek, że 16-latek zginął w czwartek wieczorem przy ul. Szyb Andrzeja. Wcześniej razem z trójką znajomych spacerował ulicami miasta, młodzi ludzie odwiedzili sklep, prawdopodobnie pili alkohol.
"Wstępne ustalenia wskazują, że ofiara prawdopodobnie odmówiła przyjmowania używki, którą mieli młodzi ludzie, i to mogło być powodem ataku" - powiedział Jończyk. Ową używką były najprawdopodobniej tzw. dopalacze.
Jeden z kolegów wezwał pogotowie. Mimo reanimacji prowadzonej przez wezwanego na miejsce lekarza poszkodowany zmarł.
Policjanci wstępnie ustalili, który z kolegów ugodził nożem 16-latka. Nie chcą jednak udzielać szerszych informacji do czasu zakończenia przesłuchań w prokuraturze.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.