Decyzja o odwołaniu komendanta Straży Marszałkowskiej Arkadiusza Koschalke zapadła w czwartek, jest to wyłączna prerogatywa szefa Kancelarii Sejmu - poinformował w piątek dyrektor biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka.
"Decyzja o odwołaniu komendanta Straży Marszałkowskiej zapadła w czwartek, jest to wyłączna prerogatywa szefa Kancelarii Sejmu. Decyzja została podjęta w powiadomieniu z marszałkiem Sejmu" - powiedział w piątek dziennikarzom Grzegrzółka.
Jak dodał, nie ma jeszcze nowego szefa Straży Marszałkowskiej. Na razie obowiązki szefa Straży Marszałkowskiej pełni jego zastępca. Nowy komendant - jak poinformował Grzegrzółka - zostanie powołany "niebawem".
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.