Na dwa tygodnie do Zielonej Góry trafi ołtarz "Światło Pojednania i Pokoju", który był używany podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Obecnie ołtarz peregrynuje po Polsce, gromadząc wiernych na modlitwie o pokój.
Ołtarz „Światło Pojednania i Pokoju” trafi do kościoła pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze 31 stycznia i zostanie tam do 13 lutego.
- Codzienne czuwania przy ołtarzu poprowadzą poszczególne zielonogórskie parafie. Specjalną intencją tej modlitwy będzie prośba o pokój na świecie, w ojczyźnie, w rodzinach i w ludzkich sercach zgodnie z wezwaniem wystosowanym przez papieża Franciszka w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Pokoju - wyjaśnia ks. Andrzej Sapieha, rzecznik prasowy kurii biskupiej.
Oto fragment tego orędzia: „Starajmy się, poprzez modlitwę i działania, stawać się ludźmi, którzy wygnali przemoc ze swego serca, słów i gestów oraz budować wspólnoty bez przemocy, które troszczą się o wspólny dom”.
Codzienne czuwania będą rozpoczynać się o godz. 15.00, a kończyć o 21.00. W programie czas na indywidualną i wspólnotową modlitwę, spowiedź św. i Msza św.
Do wspólnej modlitwy przed ołtarzem „Światło Pojednania i Pokoju” wezwał wiernych diecezjan bp Tadeusz Lityński. Jego specjalny komunikat jest dziś odczytywany we wszystkich kościołach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Biskup diecezjalny zapowiedział również, że podczas modlitewnych wieczorów będą zbierane ofiary, które za pośrednictwem diecezjalnej Caritas trafią do ludzi dotkniętych tragedią wojen na świecie.
Ołtarz „Światło Pojednania i Pokoju” został zaprojektowany w gdańskiej pracowni artystycznej „Drapikowski Studio”. Poświęcił go Ojciec Święty Franciszek.
Sanktuarium w Kibeho w Rwandzie, gdzie docelowo trafi ołtarz, jest miejscem objawień Matki Bożej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.