Antoni Macierewicz i Anna Zalewska są kandydatami klubu PiS do sejmowych komisji śledczych - powiedział w środę rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak. Potwierdził w ten sposób nieoficjalną informację PAP, że Macierewicz miałby zastąpić Zbigniewa Wassermanna w komisji badającej okoliczności porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika, a Zalewska - Beatę Kempę w komisji badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy.
"Takie kandydatury rzeczywiście zostaną zgłoszone przez klub PiS" - powiedział na konferencji prasowej w środę Błaszczak.
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO) powiedział PAP, że wysłał do marszałka Sejmu sprzeciw wobec kandydatury Macierewicza.
Sam Macierewicz powiedział z kolei PAP, że "zawsze podporządkuje się woli swojego klubu", ale zgłaszanie jego kandydatury wydaje mu się "mało roztropne". Jak wyjaśnił, wobec sprzeciwu marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i PO, byłoby to powtórzeniem operacji, która jedynie "ośmiesza Sejm".
"To zostało raz przetrenowane, wtedy miało to jakieś ręce i nogi, bo gdybym pracę (w komisji) rozpoczynał od początku, to byłbym w nią wprowadzony. Dzisiaj powtarzanie tamtego scenariusza - kpienia sobie przez pana marszałka i PO z opinii publicznej i takiej zabawy - byłoby moim zdaniem niestosowne, niewłaściwe i bezużyteczne" - powiedział PAP Macierewicz.
Macierewiczowi nie udało się już raz wejść do komisji badającej okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika (w lutym 2009). Prezydium Sejmu skreśliło go z listy kandydatów po tym, jak zastrzeżenia do jego kandydatury zgłosiła PO. Platforma argumentowała wówczas, że Macierewiczowi został uchylony certyfikat dostępu do dokumentów ściśle tajnych. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski mówił wówczas, że Macierewicz mógłby być członkiem komisji śledczej w sprawie Olewnika, gdy odzyska certyfikat dostępu do dokumentów ściśle tajnych.
W październiku 2008 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Macierewiczowi tzw. certyfikat bezpieczeństwa upoważniający do dostępu do informacji oznaczonych klauzulą "ściśle tajne". W lutym br. premier, do którego odwołał się b. szef SKW, podtrzymał tę decyzję. Macierewicz stracił też certyfikat dostępu do informacji oznaczonych jako tajne.
We wrześniu 2009 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził nieważność decyzji szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego i premiera o odebraniu posłowi PiS certyfikatu do tajnych informacji.
Niesiołowski powiedział jednak w środę PAP, że wysłał sprzeciw do marszałka Sejmu wobec kandydatury Macierewicza. Według niego, istnieją przeszkody formalne, aby Macierewicz mógł być członkiem komisji śledczej.
"Nie zgadzam się na tę kandydaturę. Wysłałem już w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu. Przeciwko Macierewiczowi toczy się postępowanie ABW, Macierewicz ma cofnięty dostęp do informacji ściśle tajnych. To przeszkoda formalna, która może paraliżować prace komisji. Będę przekonywał Prezydium Sejmu, żeby się nie zgadzała na Macierewicza" - powiedział Niesiołowski.
Niesiołowski uważa, że przeciw kandydaturze Macierewicza przemawiają też argumenty polityczne. "Całe dotychczasowe postępowanie Macierewicza - niesłychanie agresywne, kompromitujące, jego szkalowanie i opluwanie niewinnych ludzi, dowodzi, że taka osoba nie może być członkiem komisji śledczej" - ocenił Niesiołowski. Jak dodał, kandydatura Macierewicza jest prowokacyjna, a PiS doskonale zdaje sobie sprawę, że wobec tej osoby będą protesty.
Zastrzeżenie do kandydatury do komisji śledczej może zgłosić każdy poseł. Zgodnie z ustawą o komisji śledczej poseł nie może wchodzić w skład takiej komisji, jeśli: sprawa dotyczy go bezpośrednio; brał albo bierze udział - występując w jakiejkolwiek roli procesowej - w sprawie prowadzonej przez inny organ władzy publicznej; istnieje inna - niż dwie już wymienione - okoliczność, która mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie.
Sejm zajmie się zmianami w składach komisji jeszcze podczas tego posiedzenia. Wassermann i Kempa weszli w skład komisji śledczej badającej tzw. aferę hazardową.
W tej kadencji Macierewiczowi nie udało się też wejść z ramienia PiS do innych komisji: śledczej ds. nacisków i specsłużb.
Razem z Wassermannem Macierewicz był po ostatnich wyborach kandydatem PiS do sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Po kilku odsłonach sporu w sprawie liczby członków komisji, ostatecznie PO sprzeciwiła się kandydaturze Macierewicza, a PiS postanowiło bojkotować prace komisji (w maju 2008 roku PiS zdecydowało się wrócić do speckomisji i rekomendowało do niej Wassermanna i Jarosława Zielińskiego).
W styczniu 2008 roku PiS zgłosiło też kandydaturę Macierewicza do komisji śledczej w sprawie zbadania rzekomych nacisków na służby specjalne. Platforma zgłosiła zastrzeżenia do jego kandydatury, nazywając całą sprawę "prowokacją". Ostatecznie wtedy do komisji wszedł Jacek Kurski (obecnie europoseł PiS). (PAP)
ann/ mrr/ mok/ gma/
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.