Wspólnym elementem objawień maryjnych, jakie wydarzyły się w początkach XX wieku na gruncie katolickim i prawosławnym: w Portugalii, Rosji i na Ukrainie - była m.in. zapowiedź dotycząca przyszłości Rosji. Wszystkie zapowiadały apokaliptyczne nieszczęścia, które spadną na Rosję i jej bezpośrednich sąsiadów. Wskazywały jednak, że nadchodzące nieszczęścia mają charakter warunkowy, a ratunkiem jest modlitwa i zawierzenie Rosji Najświętszej Maryi Pannie.
Po rewolucji ikona ta została skonfiskowana przez władze sowieckie. Na szczęście, w 1990 r. odnaleziono ją w magazynach Państwowego Muzeum Historycznego w Moskwie i dziś jest znów obiektem kultu.
Po odnalezieniu obu cudownych ikon, odbyły się dwie pielgrzymki z nimi do Fatimy - w latach 2003 i 2014. Na pierwszą udzielił błogosławieństw patriarcha Aleksy a drugą pobłogosławił patriarcha Cyryl. W ten sposób patriarchowie moskiewscy oficjalnie uznali ważność objawień fatimskich. Jednak ten gest - choć ważny - nie stał się punktem zwrotnym powstrzymującym szerzenie się w Rosji, antyfatimskiej propagandy wśród prawosławnych.
Prawosławni Rosjanie o Fatimie
Objawieniami Fatimskimi, dotyczącymi także losów Rosji, najpierw zainteresowała się rosyjska "Biała" emigracja". Jej przedstawiciele traktowali objawienia fatimskie, nie zważając na ich katolicki język i symbolikę, za skierowane również do nich samych.
Rosyjskojęzyczne, emigracyjne wydawnictwo "Żyzń s Bogom", drukujące literaturę religijną zarówno prawosławną jak i katolicką, opublikowało w 1949 r. książkę: "Nowe objawienia Najświętszej Bogurodzicy światu, opowieść o Fatimie", napisana przez rosyjskiego pisarza emigracyjnego, konwertytę na katolicyzm Michaiła Gawriłowa. Rozdawano ją bezpłatnie uchodźcom z ZSRR.
W latach 60. benedyktyni obrządku wschodniego z belgijskiego opactwa Chevetogne opracowali i nadali popularną formę literacką obszernej monografii "Fatima - opowieść o największym cudzie wieku XX". Jest to wspólne dzieło rosyjskich prawosławnych i katolików.
Natomiast do szczelnie odizolowanego od świata Związku Radzieckiego wiadomość o objawieniach fatimskich dotarła, tak jak większość literatury religijnej, dopiero w ramach "głasnosti", czyli w drugiej połowie lat 80. XX wieku. Jeszcze kilka lat wcześniej działający nielegalnie kapłan katolicki, ks. Józef Świdnicki, w 1984 r. został aresztowany za kolportowanie orędzia fatimskiego. Skazany został na trzy lata łagrów, a zwolniono go w 1987 po dwóch i pół latach na skutek interwencji Amnesty International.
Wiadomość o objawieniach fatimskich, wcześniej znana jedynie rosyjskim emigrantom, obudziła w Rosji lat 90. ożywioną dyskusję nie tylko pośród świeckich, ale również w kręgach prawosławnego duchowieństwa. Najbardziej istotną dla Rosjan była wyrażona przez Matkę Bożą prośba o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu sercu. Przyjmowana była przez jednych z pełną powagą, a przez innych odrzucana, jako wytwór katolickiej propagandy, mającej na celu "nawrócenie" Rosji na katolicyzm.
Ważną okazją do upowszechnienia wiedzy o Fatimie była peregrynacja fatimskiej statuy Bogurodzicy po całym obszarze Rosji, odbyta dzięki staraniom abp. Tadeusza Kondrusiewicza w latach 1996-1997.
Zdaniem autorki pierwszej prawosławnej analizy objawień Fatimskich, Białorusinki Marii Stachowicz (Objawienia Fatimskie, pociecha dla Rosji), wydanej po rosyjsku przez Patriarchat Moskiewski w 1992 r., stanowią one bezpośrednią kontynuację objawienia Bogurodzicy rosyjskiej chłopce Eudokii.
W ślad za tym opracowaniem, w latach 90. objawieniom w Fatimie zostały poświęcone rozdziały w zbiorowym dziele: "Rosja przed powtórnym przyjściem Chrystusa Pana" (Rossija pered Vtorym priszedstviem), Ławra Trojce-Sergijewa, 1993, i w książce Anny Iljinskiej "Starcy o czasach ostatecznych", (Strarcy o poslednich vremenach), tamże 1997. Pozycja ta stanowi znakomitą polemikę ze wszystkimi prawosławnymi wątpliwościami dotyczącymi autentyczności objawień.
Natomiast w kilka lat później, na początku XXI wieku stosunek rosyjskiego prawosławia do objawień fatimskich ulega zmianie. W publikacjach wydanych po 2000 r. mamy do czynienia z zawoalowaną, a częściej zupełnie otwartą ich krytyką.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.