Rzadkie monety warte 40 tys. dolarów zostawiła pewna Amerykanka na tymczasowe przechowanie Matce Bożej w Hagerstown niedaleko Emmitsburg w stanie Maryland.
Początkowo opiekunowie tamtejszego sanktuarium Matki Bożej z Lourdes myśleli, że złote i srebrne monety zapakowane w dwie termoizolacyjne torby i przykryte liśćmi, które znaleziono na terenie pobliskiego campusu uniwersyteckiego, to po prostu wyjątkowo hojny dar jednego z pielgrzymów.
Po 6 dniach z dyrektorem sanktuarium Williamem Tronolone skontaktowała się kobieta, pytając o wartościowe monety. Okazało się, że chciała ona zostawić pieniądze pod opieką Maryi, gdyż wyjeżdżała z miasta na tydzień i bała się zostawić oszczędności swego życia w domu.
Władze Mount St. Mary’s Unversity o znalezisku powiadomiły policję i umieściły pieniądze w sejfie. W miniony poniedziałek monety zwrócono ich właścicielce, sugerując, by lepiej zdeponowała je w banku. Kobieta posłuchała rady.
W sanktuarium, leżącym około 100 km od Baltimore, znajduje się replika groty z Lourdes, w której Matka Boża ukazała się 14-letniej Bernardecie. Co roku amerykańskie sanktuarium odwiedza około ponad 200 tys. pielgrzymów.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.